reklama

Ten zawód w Bieszczadach jest bardzo wymagający. Czy kandydaci sprostali oczekiwaniom?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Facebook/GOPR Bieszczady

Ten zawód w Bieszczadach jest bardzo wymagający. Czy kandydaci sprostali oczekiwaniom? - Zdjęcie główne

Ten zawód w Bieszczadach jest bardzo wymagający. | foto Facebook/GOPR Bieszczady

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

AktualnościBycie ratownikiem GOPR to nie tylko praca – to misja. Kandydaci, którzy pragną dołączyć do Grupy Bieszczadzkiej GOPR, muszą wykazać się nie tylko doskonałą sprawnością fizyczną, ale także determinacją, wiedzą i odwagą. W miniony weekend zakończył się proces egzaminacyjny dla przyszłych ratowników, którzy chcą zasilić szeregi tej elitarnej formacji.
reklama

Egzamin, który odbył się w dniach 24–26 stycznia 2025 roku, był początkiem wymagającej drogi dla kandydatów do zdobycia tytułu ratownika Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Pierwsza część egzaminu miała miejsce w rejonie Połoniny Wetlińskiej, na którą przyszli ratownicy musieli podejść skiturowo. W trakcie tej próby oceniano nie tylko kondycję fizyczną, ale także technikę narciarską oraz umiejętność zachowania się w wymagających, zimowych warunkach. Kolejnym punktem był test wiedzy, przeprowadzony w Schronie Turystycznym Bieszczadzkiego Parku Narodowego „Chatka Puchatka II”. Uczestnicy musieli wykazać się znajomością topografii Bieszczadów i Beskidu Niskiego. Jak podkreśla Bieszczadzka Grupa GOPR, wiedza o przebiegu szlaków, lokalizacji schronisk czy charakterystyka głównych potoków i pasm górskich to absolutna podstawa w pracy ratownika.

reklama

Fot. Facebook/GOPR Bieszczady

Drugim etapem była ocena umiejętności narciarskich.

Wysokie wymagania dla kandydatów

Aby przystąpić do egzaminu, kandydaci musieli spełnić szereg wymagań formalnych. Podstawowym kryterium było ukończenie 18. roku życia, nienaganny stan zdrowia oraz znajomość topografii obszaru działania Grupy Bieszczadzkiej GOPR. Ważnym aspektem była także umiejętność jazdy na nartach, gdyż ratownicy często pracują w ekstremalnych warunkach zimowych. Jak zaznacza GOPR, bycie ratownikiem to nie tylko odpowiedzialność, ale także przywilej – szansa na niesienie pomocy w najbardziej wymagających okolicznościach.

reklama

Do egzaminu przystąpiło 17 osób, w tym jedna kobieta. Finalnie zaliczyły go 2 osoby. Natomiast 12 osób musi jeszcze poprawić pewne elementy w określonym czasie i także będą mieć zaliczony egzamin

– poinformowała Bieszczadzka Grupa GOPR.

Fot. Facebook/GOPR Bieszczady

Co dalej? Staż kandydacki

Pomimo pomyślnie zdanych egzaminów, droga do uzyskania pełnoprawnego statusu ratownika GOPR dopiero się rozpoczyna. Nowi kandydaci będą musieli odbyć staż trwający od 2 do 5 lat. W tym czasie będą zobowiązani przepracować co najmniej 240 godzin dyżurów rocznie, uczestniczyć w szkoleniach z kwalifikowanej pierwszej pomocy, technik linowych, ratownictwa jaskiniowego czy obsługi pojazdów terenowych. Stażyści będą także zdobywać praktyczne doświadczenie podczas akcji ratowniczych i poszukiwania osób zaginionych.

reklama

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Portal wBieszczady.pl to źródło informacji o Bieszczadach – odkryj szlaki turystyczne, noclegi, atrakcje, kulturę i historię. Zaplanuj z nami swoją podróż. Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama