reklama
reklama

Stacja B. Bieszczadzki reprezentant Festiwalu ZEW się budzi w Lesku [ZDJĘCIA, WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Kamil Mielnikiewicz

Stacja B. Bieszczadzki reprezentant Festiwalu ZEW się budzi w Lesku [ZDJĘCIA, WIDEO] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
42
zdjęć

foto Kamil Mielnikiewicz

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Aktualności Tegoroczna edycja Festiwalu ZEW się budzi w Lesku dobiegła końca. Przez trzy dni, uczestnicy mieli okazję wysłuchać wielu koncertów zarówno tych znanych, jak i mniej znanych jeszcze zespołów. Było kilka takich momentów na które festiwalowicze czekali najbardziej. Jednym z nich był koncert bieszczadzkiego gospodarza imprezy – grupy Stacja B.
reklama

Za nami trzy dni dobrej zabawy przy muzyce o mocniejszych brzmieniach podczas Festiwalu ZEW się budzi odbywającego się już po raz drugi w Lesku. Zarówno na małej, jak i dużej scenie zaprezentowały się grupy, o których usłyszała już większa publika, ale i takie, o których ta publika dopiero usłyszy. Jak mogliśmy dowiedzieć się w rozmowach z uczestnikami imprezy, jednym z największych zawodów był dla nich brak legendarnego zespołu KSU, będącego gospodarzem ZEW-u od samego początku. „Dobrze, że mamy jeszcze Stację B.” – dodawali.

Koncert Stacji B. udowodnił, że bieszczadzkie akcenty podczas takich wydarzeń są potrzebne. Pod sceną zgromadziła się znaczna liczba festiwalowiczów, która wraz z muzykami śpiewała niemal wszystkie utwory. Nie zabrakło krzyków, skakania, przenoszenia osób na rękach przed tłum czy pójścia w pogo. Wokalista Michał Śmierciak wraz z kolegami rozgrzali wszystkich do czerwoności i porwali do znakomitej zabawy będącej integralną częścią Festiwalu ZEW się budzi. Publiczność nie pozwoliła artystom zejść ze sceny bez bisu.

Stacja B. powstała w 2015 roku z inicjatywy gitarzysty Marka Babiarza i wokalisty Michała Śmierciaka podczas koncertu z serii „Ustrzycka Scena Alternatywna” odbywającego się wówczas w ustrzyckiej knajpie „Młyn”. W swojej twórczości zawartej na debiutanckim albumie „Historia jak każda inna” poruszają tematy trudne i zawsze takie, które bezpośrednio dotknęły członków zespołu. Nie śpiewają o walce z systemem, bo nie walczą z nim w swoich piosenkach. Opowiadają historie z narracją często nie przeznaczoną dla tego gatunku muzyki. W tekstach zawierają historie z życia każdego z nich, historie zabawne, tragiczne i takie, które łączą elementy obu.

Zespół ma za sobą zarówno koncerty w ciasnych pubach, jak i na wielkich ogólnopolskich - i nie tylko - scenach. Mieli okazję dzielić deski z muzykami dużego formatu jak KSU, Nocny Kochanek, Kult, Maciej Maleńczuk czy Dezerter.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama