Oprócz koncertów, strefy zabawy dla dzieci i innych atrakcji, organizatorzy Festiwalu ZEW się budzi, przygotowali w planie także panele dyskusyjne. Jako pierwsze na scenie pojawił się Janusz „Gonzo” Mika, który opowiedział wszystkim uczestnikom o swojej książce „Opętany wolnością – spętany tradycją”. Autor poruszył w swoich wypowiedziach wiele istotnych kwestii, co do samego pisania, jak i opisywanych tam wydarzeń. Książka zdaniem Janusza Miki nie jest tanią sensacją, a merytoryczną odpowiedzią na pytania, obiektywną analizą przeszłych i aktualnych problemów Podhala i jego mieszkańców. Przede wszystkim wyłania się z niej obraz człowieka realizującego swoją interdyscyplinarną pasję, której wspólnym mianownikiem jest kultura góralska.
W przerwie, festiwalowicze mieli możliwość wzięcia udziału w energicznych zajęciach Rock'n'Fitness, które poprowadziła Karolina Majdan-Solecka. Była to znakomita okazja do aktywnego spędzenia czasu i naładowania się pozytywną energią.
Chwilę później przed zgromadzonymi wystąpiły osoby szczególnie związane z Bieszczadami. Monika Patrycja Patkowska, Andrzej „Żmiju” Borowski, Paweł Lewandowski i Robert Gatzka opowiedzieli o swoich początkach życia na tym terenie, swojej pasji do przyrody, zachowaniach w razie spotkania z dzikimi zwierzętami oraz zdradzili wiele interesujących faktów, którymi wszyscy byli zachwyceni.
Fot. Kamil Mielnikiewicz
Monika Patrycja Patkowska to jedna z tych osób, które porzuciły dotychczasowe życie, by zamieszkać w Bieszczadach. Prywatnie jest partnerką Andrzeja Borowskiego, a zawodowo – Współczesną Szeptuchą, psychologiem oraz prowadzącą audycję radiową w Radiu Odzew. W swojej audycji opowiada o ziołach, życiu w Bieszczadach, rozmawia z interesującymi osobami oraz porusza niszowe tematy, ukazując piękno dziedzictwa kulturowego. Zajmowanie się ziołami to tradycja rodzinna Moniki, przekazywana z pokolenia na pokolenie. Jak sama mówi, dorastała w takim środowisku i przesiąkła tymi tradycjami, które zaczęła kultywować – najpierw hobbystycznie, a później profesjonalnie. Dzięki pozytywnym rekomendacjom, jej działalność jako szeptucha szybko zyskała popularność. Monika zdobywa doświadczenie przez całe życie, ucząc się także od innych kobiet.
Fot. Kamil Mielnikiewicz
Andrzej „Żmiju” Borowski to artystyczna dusza z charyzmą, która po raz pierwszy odwiedziła Bieszczady w 1978 roku podczas pleneru malarskiego zorganizowanego przez wrocławską szkołę plastyczną. Zakochał się w tych terenach i porzucił miejskie życie, aby prowadzić hippisowski styl życia. Mieszkał w różnych miejscach Bieszczadów, a obecnie osiedlił się w Wojtkowej, gdzie prowadzi swoją galerię – Galeria U Żmija. „Żmiju” utrzymuje się z malarstwa, malując wszystko, co widzi. Zyskał swój przydomek, ponieważ pomagał góralom oznaczać miejsca, gdzie znajdowały się żmije, aby chronić owce, a następnie przenosił te żmije w bezpieczne miejsca. Pracował również jako pasterz owiec, pomocnik na budowie i zajmował się wystrojem wnętrz.
Fot. Kamil Mielnikiewicz
Paweł Lewandowski to podleśniczy Nadleśnictwa Baligród, utalentowany muzyk, gitarzysta i wokalista, potrafiący przenieść wszystkich słuchaczy w świat emocji i dźwięków, gdzie autorskie kompozycje, rockowe utwory oraz piękne piosenki bieszczadzkie tworzą niepowtarzalną atmosferę. Jego niezwykła technika gry na gitarze oraz charyzmatyczny głos sprawiają, że każdy koncert to podróż do magicznego świata. Paweł Lewandowski nie tylko wykonuje swoje autorskie utwory, ale również interpretuje znane przeboje, nadając im swoją oryginalną wersję. Jego pasja do muzyki oraz głębokie zrozumienie bieszczadzkiego krajobrazu i historii sprawiają, że każdy utwór jest odzwierciedleniem duszy tego malowniczego regionu.
Fot. Kamil Mielnikiewicz
Robert Gatzka jest opiekunem w Parku Ochrony Bieszczadzkiej Fauny, a także przyjacielem niedźwiedzi i sów. Doskonale wie, jak postępować z tymi zwierzętami, aby relacje były bezpieczne dla obu stron. Od dziecka związany z Bieszczadami i ich dziką przyrodą, ukończył Katedrę Biologii i Biotechnologii na Ruhr Universität Bochum w Niemczech. W swojej pracy dyplomowej jako jeden z pierwszych, badał poziomy hormonów stresu u żubrów metodami nieinwazyjnymi w ramach projektu reintrodukcji żubra w górach Rothaar w Niemczech. Doświadczenie terenowe i wiedzę o bieszczadzkiej faunie zdobywał w licznych projektach monitoringu dużych drapieżników, m.in. jako wieloletni pracownik Instytutu Ochrony Przyrody PAN w projekcie Carpathian Brown Bear Project.
Razem z Krzysztofem Kuncelmanem i Andrzejem Borowskim jest współpomysłodawcą Parku Ochrony Bieszczadzkiej Fauny i od początku zaangażowany w jego powstawanie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.