Niespodziewane odkrycie pasjonatów historii w Zubeńsku

Opiekunowie Bieszczadzkiej Historii ogłosili fascynujące odkrycie, które miało miejsce podczas prac związanych z odhumusowaniem muru okalającego cerkwisko w Zubeńsku. Okazało się, że na terenach dawnej cerkwi natrafiono na głowicę z drzewca cerkiewnej chorągwi, co budzi ogromne zainteresowanie zarówno wśród naukowców, jak i miłośników historii.

Głowica po zabiegach konserwacyjnych znajdzie swoje miejsce na ekspozycji w Komańczy

– zapewniają pasjonaci bieszczadzkiej historii.

Przypomnijmy, na początku sierpnia rozpoczęła się piąta edycja badań archeologicznych, których celem jest weryfikacja istnienia mogił i cmentarzy z okresu I wojny światowej. Projekt ten realizowany jest przez Instytut Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie we współpracy z lokalnym stowarzyszeniem, które w ramach swoich działań podjęło się oczyszczenia murów okalających zubeńskie cerkwisko oraz fundamentów cerkwi i dzwonnicy. Celem kilkutygodniowych prac jest nie tylko udokumentowanie znalezisk, ale również zachowanie pamięci o historycznych wydarzeniach, które miały miejsce w tym regionie. Dzięki udostępnieniu stanowisk badawczych, Opiekunowie Bieszczadzkiej Historii zachęcają wszystkich pasjonatów do odwiedzenia ich i zapoznania się z postępami prac. Zespół archeologów oraz wolontariuszy jest otwarty na rozmowy i chętnie dzieli się swoimi spostrzeżeniami na temat przeprowadzanych badań.

Przez teren dawnej wsi przebiega dziś turystyczny szlak niebieski (graniczny), na trasie, którego można zobaczyć transzeje okopów oraz skorodowany sprzęt wojskowy. Są one świadectwem toczonych w tym rejonie krwawych walk pomiędzy armią radziecką a oddziałami niemieckimi w sierpniu i wrześniu 1944 r.

Zubeńsko nie jest obecnie zamieszkałe. Stanowi jednak wspaniałe miejsce na wycieczki piesze i rowerowe. Jest symbolem historii ludzi tam kiedyś żyjących i miejsca, które nigdy się już nie podniosło z pożogi wojennej i po wojnie się nie odrodziło.