Jezioro Solińskie od lat przyciąga tysiące turystów, żeglarzy i miłośników sportów wodnych. Dynamicznie rosnący ruch rekreacyjny od dawna wymagał rozwiązań ratowniczych dopasowanych do tego zbiornika. Odpowiedzią jest nowa podstacja Bieszczadzkiego Pogotowia Ratunkowego w Polańczyku, która 15 czerwca rozpocznie całodobową służbę na wodzie.
Zespół ten to coś znacznie więcej niż tylko kolejne ogniwo systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego. Nasi ratownicy docierają tam, gdzie inni nie mogą – niosąc pomoc w momentach, gdy liczy się każda sekunda
– podkreśla Beata Pieszczoch, dyrektor Bieszczadzkiego Pogotowia Ratunkowego.
Ambulans wodny: parametry i wyposażenie
Nowy ambulans wodny, zamówiony specjalnie dla Bieszczadzkiego Pogotowia Ratunkowego i uznawany za najnowocześniejszą jednostkę tego typu w kraju, ma ponad 8 metrów długości, wyporność 2,8 t i może jednocześnie przewozić ośmioosobową załogę wraz z pacjentem. Napęd stanowią dwa silniki Yamaha o mocy 200 KM każdy, co pozwala rozwinąć prędkość do 82 km/h. Pokład zaprojektowano z myślą o ergonomicznej pracy w warunkach górskiego zbiornika: znajdują się na nim nosze transportowe, deska ortopedyczna, respirator, defibrylator oraz urządzenie do mechanicznej kompresji klatki piersiowej, a także pełne zaplecze leków i sprzętu medycznego odpowiadające wyposażeniu naziemnych karetek systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego.
To nie jest zwykła łódź ratunkowa. Projekt uwzględnia specyfikę Jeziora Solińskiego, czyniąc ją jednostką unikalną zarówno pod względem funkcjonalności, jak i wyposażenia
– mówił Beata Pieszczoch.
Zaplecze operacyjne na Cyplu
Ambulans wodny nie jest jedyną nowością. Na Cyplu stanęły kontenerowe pomieszczenia socjalno-techniczne pełniące funkcję bazy operacyjnej. Zapewnią ratownikom miejsce dyżurów i monitoringu akwenu, magazyn sprzętu technicznego, a także zaplecze sanitarno-bytowe potrzebne przy całodobowych dyżurach.
Komentarze (0)