reklama

Na wojenny cmentarz w Mikowie wrócił krzyż. „Warto w zadumie odmówić tu krótką modlitwę” [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

AktualnościCmentarz z okresu I wojny światowej, założony w 1915 roku na nieistniejącej już polanie w szczytowej partii Góry Parkowej w Mikowie, znany był leśnikom z Nadleśnictwa Komańcza już od dawna.
reklama

Cmentarz w Mikowie był świadkiem toczonych bojów w zimowym okresie pierwszego kwartału 1915 roku pomiędzy armią carską i austro-węgierską na linii frontu wzdłuż ramienia góry Chryszczata 997 m n.p.m., opadającego w stronę Mikowa. Śladów o istnieniu cmentarza nie było żadnych, choć według wspomnień wysiedlonych z tej miejscowości, dawnych mieszkańców i opisu doktora Wojciecha Krukara wynikało, że miał on kształt prostokąta o wymiarach 20x30 metrów i obejmował kilka lub kilkanaście mogił bez krzyży nagrobnych. W okresie międzywojennym stał tu wysoki drewniany krzyż, wymieniany co kilka lat na nowy.

Dawniej w pobliżu cmentarza leśnymi polankami przechodziła stara dróżka, którą mieszkańcy dolnego Mikowa skracali sobie przejście w kierunku szczytu Chryszczatej. W okresie powojennym cały ten teren zarósł i dziś miejsce to porasta las

reklama

- informuje Edward Orłowski, bieszczadzki leśnik z historyczną pasją.

Niedawno dokładną lokalizację tego cmentarza ustalił doktor Adam Zakrzewski z grupą poszukiwaczy pasjonatów skupionych w Forum Poszukiwaczy „Włóczykij”. Okazało się, że cmentarz znajduje się przy zarośniętej dróżce na terenie leśnictwa Duszatyn. Dnia 16 czerwca grupa prawie 50 osób z FP „Włóczykij” i Stowarzyszenia Inventum zorganizowała wyprawę do Mikowa z zadaniem postawienia nowego krzyża i tablicy na leśnym cmentarzu. Akcja zakończyła się pełnym sukcesem. Warto dodać, że nie była to pierwsza taka akcja „Włóczykijów” w lasach Nadleśnictwa Komańcza.

reklama

Teraz turystów i grzybiarzy, którzy kiedykolwiek zapuszczą się w lasy Mikowa nad Górą Parkową, prosimy o chwilę zadumy i krótką modlitwę za bezimiennych żołnierzy poległych w bojach pod Chryszczatą

- dodaje Edward Orłowski.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama