Do niewyobrażalnego zdarzenia doszło w miejscowości Żłobek w Bieszczadach, gdzie na miejscowym przystanku autobusowym znaleziono karton, w którym znajdowały się młode kocięta.
Kilka dni temu Fundacja Bieszczadzka Organizacja Ochrony Zwierząt otrzymała zgłoszenie od turysty podróżującego rowerem po Bieszczadach, który na przystanku autobusowym w miejscowości Żłobek napotkał karton, w którym znajdowały się porzucone kocięta. Po zabezpieczeniu okazało się, że są one w bardzo złym stanie, chore i wycieńczone. Było to spowodowane głównie tym, że pozostawiono je w słońcu, bez jedzenia czy wody. Aktualnie rozpoczął się proces ich leczenia.
- PRZECZYTAJ TAKŻE: Zdjęcie przy słupku granicznym kosztowną „atrakcją”. Bieszczadzcy pogranicznicy ukarali mandatami kolejnych turystów
Sprawca niestety nie wziął pod uwagę, że okoliczny teren objęty jest monitoringiem wizyjnym, pomijając już inne aspekty, o których również zapomniał. Dlatego z tego miejsca chcielibyśmy dać szansę – szansę nie tylko na przyznanie się do błędu, skruchę ale również na wykazanie się odwagą i resocjalizację w zakresie podejścia do zwierząt
- informuje Fundacja Bieszczadzka Organizacja Ochrony Zwierząt.
Przedstawiciele Fundacji wyznaczyli 7 dni, by osoba odpowiedzialna za ten czyn zgłosiła się dobrowolnie pod numerem telefonu (720 704 886).
Zdjęcie główne: Fundacja Bieszczadzka Organizacja Ochrony Zwierząt | Facebook