Zamarznięte stawy, jeziora i rzeki mogą wyglądać solidnie, jednak pozory mylą. Niefrasobliwość i brak ostrożności każdego roku prowadzą do śmiertelnych wypadków. Mimo apeli służb ratunkowych, pod lodem ginie kilkanaście osób rocznie. W szczególności dotyczy to dzieci i młodzieży, które pozostawione bez opieki, często testują wytrzymałość lodowej tafli. Sytuacja staje się jeszcze bardziej niebezpieczna w okresie odwilży. Choć temperatury Bieszczadach nadal są ujemne, ich wahania powodują osłabienie struktury lodu.
Strażacy ostrzegają: „To proszenie się o tragedię”
Straż pożarna oraz służby ratunkowe jednoznacznie podkreślają, że lód na rzekach i jeziorach nigdy nie jest w pełni bezpieczny. Dotyczy to szczególnie rzek, gdzie woda płynie pod lodem, co powoduje, że jego struktura jest jeszcze słabsza i bardziej krucha. Wchodzenie na taki lód to nie tylko ryzykowanie zdrowiem, ale wręcz świadome wystawianie się na niebezpieczeństwo utonięcia. Jak przypominają ratownicy, zimna woda działa błyskawicznie. Już po trzech minutach dochodzi do silnego wychłodzenia organizmu, co może doprowadzić do utraty przytomności i utonięcia. Dlatego tak ważne jest, by nie podejmować ryzyka i nie testować wytrzymałości lodu na naturalnych zbiornikach wodnych.
Co zrobić, gdy lód się pod Tobą załamie?
W sytuacji, gdy lód załamuje się pod człowiekiem, kluczowe jest zachowanie spokoju, choć w takich okolicznościach może to być niezwykle trudne. Pierwszym krokiem jest głośne wzywanie pomocy, aby jak najszybciej zwrócić uwagę otoczenia. Nie należy wykonywać gwałtownych ruchów, które mogłyby przyspieszyć wychłodzenie organizmu. Najlepiej położyć się płasko na wodzie i rozłożyć ręce, próbując w ten sposób utrzymać się na powierzchni. W przypadku, gdy lód wokół jest kruchy, nie należy forsować sił na desperackie próby wydostania się, lecz oszczędzać energię do momentu przybycia ratowników. Jeśli to możliwe, warto zdjąć buty – pozwoli to zmniejszyć obciążenie i zwiększyć szanse na utrzymanie się na powierzchni. Po wydostaniu się na lód należy poruszać się w pozycji leżącej w kierunku brzegu, by uniknąć kolejnego załamania tafli.
Jak pomóc osobie, pod którą załamał się lód?
W sytuacji, gdy jesteśmy świadkami takiego zdarzenia, pierwszym krokiem powinno być natychmiastowe zaalarmowanie służb ratunkowych – straży pożarnej (998 lub 112) albo pogotowia ratunkowego (999 lub 112). Pod żadnym pozorem nie wolno biec w stronę osoby tonącej, ponieważ lód może załamać się także pod ratownikiem. Jeśli warunki na to pozwalają, należy zbliżyć się do poszkodowanego, czołgając się po lodzie, aby rozłożyć ciężar ciała na jak największej powierzchni. Pomocne może być podanie długiego przedmiotu, takiego jak szalik, gałąź, lina czy sanki, które pozwolą osobie w wodzie chwycić się i wydostać na powierzchnię.Po wyciągnięciu poszkodowanego z wody trzeba jak najszybciej zdjąć z niego mokre ubranie, okryć go ciepłymi rzeczami i przetransportować do zamkniętego, ogrzewanego pomieszczenia. Konieczne jest również stałe monitorowanie jego stanu – jeśli przestaje oddychać, należy natychmiast rozpocząć resuscytację krążeniowo-oddechową. Jeśli osoba jest przytomna, warto podać jej ciepły, słodki napój, unikając jednak gorących i alkoholowych płynów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.