Międzynarodowe zawody w Bieszczadach. Żołnierze mieli do pokonania 150 kilometrów górskimi terenami

Podczas tegorocznych zawodów do udziału w rywalizacji przystąpiło jedenaście sześcioosobowych reprezentacji żołnierzy z Polski i Estonii. Od minionej soboty uczestniczyli oni w zmaganiach rozmieszczonych na trasie liczącej około 150 kilometrów do pokonania pieszo górskimi terenami Bieszczadów. Podporucznik Magdalena Mac, rzecznik prasowy 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej, informuje, że drużyny w dzień i w nocy podczas trwających kolejnych dni zawodów użyteczno-bojowych, wykazywali się posiadanymi zdolnościami, wytrzymałością oraz siłą.

Każda z sekcji realizowała poszczególne zadania w terenie czasowo zajętym przez przeciwnika i narażonych na reakcję w każdej chwili

– dodaje rzecznik.

Zawodnicy mieli za zadanie pokonać trasę w ciężkim górzystym terenie z karabinkiem, magazynkami, w pełnym oporządzeniu ważącym kilkadziesiąt kilogramów.

Nagłe zatrzymanie krążenia w rejonie Połoniny Caryńskiej. Mija 17 lat od pierwszego skutecznego użycia defibrylatora AED przez bieszczadzki GOPR

Każde zadanie było odpowiednio punktowane, ale można było też stracić punkty za niewykonanie jakiegoś zadania. Realizacja zadań podczas zawodów, pozwoliła żołnierzom sprawdzić swoje umiejętności, doświadczenie oraz ducha walki w różnych warunkach terenowych i atmosferycznych

– dodaje uczestnik zawodów z 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Zawody w Bieszczadach rozpoczęły się od sprawdzenia wyposażenia, by następnie na ścieżce rywalizacji pokonać między innymi pole minowe, udzielić pomocy rannemu, a następnie dokonać jego ewakuacji z pola walki. Czekała na nich także przeprawa wodna na rwącej rzece oraz niespodziewany napad.

Międzynarodowe zawody użyteczno-bojowe Recon Clash-23, organizowane są już po raz kolejny przez 3 Podkarpacką Brygadę Obrony Terytorialnej w Rzeszowie. Podczas ubiegłorocznych zmagań o tytuł najlepiej wyszkolonej drużyny, Terytorialsi z Podkarpackiej Trójki zajęli zaszczytne drugie miejsce.