Hołd dla Bohaterów Powstania Warszawskiego w Lesku. Pamięć, która trwa [ZDJĘCIA, WIDEO]

Symboliczna godzina „W” to moment, w którym 1 sierpnia 1944 roku rozpoczęło się Powstanie Warszawskie. W Lesku, podobnie jak w innych miastach i wsiach Polski, dokładnie o 17:00 zawyły syreny, a życie na chwilę zamarło. W tym symbolicznym momencie wielu mieszkańców oddało hołd powstańcom, przerywając swoje codzienne zajęcia, aby przez minutę ciszy uczcić pamięć tych, którzy oddali swoje życie za wolność ojczyzny.

Uroczystości w Lesku rozpoczęły się od ułożenia przyniesionych zniczy w kształt symbolu Polski Walczącej, co było wyrazem pamięci i hołdu dla tych, którzy walczyli pod tym znakiem o wolność stolicy i całego kraju. Następnie odśpiewano hymn narodowy, a unoszący się dźwięk syreny i policyjnych sygnałów dodał temu wydarzeniu podniosły charakter. Podczas wydarzenia mającego miejsce na Plantach w Lesku głos zabrał Michał Michniewicz, który przybliżył zgromadzonym kilka faktów na temat Powstania Warszawskiego, podkreślając wagę pamięci historycznej i konieczność przekazywania jej młodszym pokoleniom.

Jak pamiętamy Powstanie Warszawskie nie osiągnęło militarnie sukcesu, a pociągnęło za sobą wiele ofiar. Zginęło tysiące najlepszych przedstawicieli młodego pokolenia polskich patriotów oraz wiele cywilów. Bezpowrotnie utraciliśmy wiele dzieł polskiej sztuki i kultury, ale mimo to Powstanie Warszawskie zawsze ma w sercach Polaków wyjątkowe miejsce. Z jednej strony dzięki młodzieńczemu entuzjazmowi, który je w pierwszych dniach niósł, z drugiej strony ze względu na pragnienie wolności, które wciąż, pomimo upływu lat, chcemy uważać za naszą polską cechę narodową

– mówił Michał Michniewicz.

Na koniec odmówiono modlitwę za poległych powstańców i wszystkie ofiary wojny. Był to moment zadumy i refleksji, który zjednoczył zgromadzonych w duchu patriotyzmu i pamięci.

Fot. Kamil Mielnikiewicz

Po zakończonej uroczystości w centrum miasta, udano się na groby dwóch spoczywających na leskim cmentarzu weteranów Powstania Styczniowego – Wiktora Zdanowicza i Antoniego Sawickiego, gdzie zapalono znicze.