Janusz Starzak (już nie jest) dyrektorem RDLP w Krośnie
Janusz Starzak został dyrektorem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie 25 stycznia 2024 roku. Wcześniej sprawował funkcję m.in. nadleśniczego w Nadleśnictwie Oleszyce i Nadleśnictwie Sieniawa. Za sobą ma także pracę w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych i Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych. Przede wszystkim w środowisku leśników i osób związanych zawodowo z lasami jest osobą cenioną za ogromną wiedzę, zaangażowanie i pasję.Tuż po objęciu swojego nowego stanowiska sam zapowiadał aktywne działania na rzecz odpowiedniej dbałości o stan polskich lasów i gospodarki leśnej.
Uważam, że prowadzimy naszą działalność zgodnie z regułami prawa stanowionego i praw przyrody, a w pracy stawiam na państwa zaangażowanie, profesjonalizm, szacunek do ludzi i otwartość na nowe wyzwania. Wiemy, że przed nami większe niż kiedykolwiek oczekiwania społeczne od lasów i musimy szukać dróg do ich spełnienia, poszukiwać kompromisów i łagodzić konflikty, które nikomu nie służą
- zapowiadał jeszcze w styczniu podczas spotkania z nową załogą.
Tym większe zaskoczenie wywołała decyzja dyrektora generalnego Lasów Państwowych Witolda Kossa, który pod koniec sierpnia odwołał Janusza Starzaka ze stanowiska. Nie da się jednak nie zauważyć pewnego związku ze sprzeciwem Starzaka (a właściwie chęcią uzyskania kompromisu) i zaskakującymi propozycjami Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Propozycje Ministerstwa Klimatu i Środowiska zaszkodzą gospodarce i lasom?
Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiedziało utworzenie tzw. "lasów społecznych", które mają funkcjonować w rejonach dużych aglomeracji miejskich. Zgodnie z zapowiedzią minister klimatu i środowiska, Pauliny Henning-Kloski (która wcześniej powołała wspomnianego Kossa na stanowisko dyrektora generalnego Lasów Państwowych) z gospodarki leśnej wyłączonych zostanie około 20 % lasów państwowych.W ich ramach mają powstać „lasy społeczne”, nad którymi kontrola będzie znacznie ograniczona. Okazuje się, że może to dotyczyć lasów oddalonych od aglomeracji miejskich nawet do 60 kilometrów. Takie rozwiązania mają zdaniem ministerstwa ograniczyć możliwość niekontrolowanej wycinki, a także zwiększać dbałość o środowisko naturalne. Jednak zdaniem wielu leśników, straci na tym zarówno bioróżnorodność, jak i gospodarka. Nie brakuje także głosów sprzeciwu ze strony przedsiębiorców. Zdaniem specjalistów na utworzeniu „lasów społecznych” ucierpi polska gospodarka, ponieważ mocno zostanie ograniczona możliwość pozyskiwania drewna z przeznaczonych do tego lasów.
Wyrazem niezadowolenia ze strony podkarpackich nadleśnictw są petycje, które są aktualnie kierowane w stronę resortu klimatu i środowiska. W pismach, które podpisuje coraz więcej osób zainteresowanych tematem mogliśmy przeczytać takie treści:
Nasza gospodarka leśna nie tylko nie szkodzi środowisku, ale również wspiera naturalną różnorodność. To, co obserwujemy wśród wiejskich krajobrazów, doskonale to potwierdza. Dlatego uważam, że decyzje dotyczące naszej społeczności powinny być podejmowane przez właściwych mieszkańców, a nie przez zewnętrzne osoby, które nie znają lokalnej sytuacji i opierają swoje stanowisko na niewłaściwych informacjach. Uważam, że praca leśników była i jest wykonywana poprawnie, gospodarka leśna nie niszczy środowiska, a ją wspiera. Decyzja odnośnie wyłączeń jest decyzją podjętą pochopnie i nieprzemyślanie. Jeśli pozwolimy, aby dalej tak działano, wiele firm odnośnie transportu drewna zostanie zamkniętych.
Starzak wsparł leśników i przedsiębiorców. Został odwołany
28 sierpnia poinformowano, że Janusz Starzak został odwołany ze stanowiska funkcji dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. Pełniącym obowiązki dyrektora RDLP w Krośnie od 29 sierpnia został Marek Marecki, dotychczasowy zastępca dyrektora ds. gospodarki leśnej w RDLP w Krośnie.Taka decyzja spotkała się z oburzeniem ze strony środowiska leśników, a także wielu innych osób zajmujących się tematykę gospodarki leśnej. Zarówno leśnicy, jak i przedsiębiorcy podkreślali w nieoficjalnych rozmowach, a także internetowych wpisach, że Starzak mimo pełnionej funkcji z nadania Witolda Kossa (powołanego jak już wspomnieliśmy przez minister Henning-Kloskę), wstawił się po stronie zdroworozsądkowego rozwiązania i sprzeciwił się drastycznym decyzjom ministerstwa, które miały zdaniem wielu ekspertów uderzyć w gospodarkę leśną.
Nie brakuje również głosów wsparcia ze strony samorządowców, w tym Zarządu Województwa Podkarpackiego, który skrytykował decyzję o odwołaniu Janusza Starzaka.
Wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec usunięcia ze stanowiska dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Pana Janusza Starzaka. W naszej ocenie decyzja ta ma charakter czysto polityczny, nieoparty na żadnych merytorycznych przesłankach (…) W ramach konsultacji kierowany przez Pana Starzaka zespół zaproponował wprowadzenie modyfikacji dotyczących gospodarowania w lasach, które były kompromisową propozycją, godzącą interesy i oczekiwania wielu stron, w szczególności mieszkańców, przedsiębiorców oraz działaczy społecznych z naszego regionu. Wyniki konsultacji wskazały, że społeczeństwo Podkarpacia negatywnie odniosło się do polecenia Ministerstwa Klimatu i Środowiska dotyczącego wyznaczenia listy obszarów leśnych z zakazem lub ograniczeniem pozyskania drewna oraz propozycji jej aktualizacji. Dlatego, jako Zarząd Województwa stanowczo potępiamy odwołanie Pana Janusza Starzaka. W imieniu mieszkańców naszego regionu apelujemy o przywrócenie go na zajmowane stanowisko oraz zaprzestanie uprawiania nieracjonalnej polityki rewanżyzmu i destrukcji
- czytamy w oświadczeniu podpisanym przez marszałka Władysława Ortyla oraz członków Zarządu Województw Podkarpackiego - Piotra Pilcha, Karola Ożoga, Małgorzatę Jarosińską-Jedynak i Annę Huk.
Starzak: „Moje działania miały na celu dobro lasów”
Sam zainteresowany również odniósł się do całej sytuacji w krótkim, choć bardzo konkretnym wpisie w mediach społecznościowych. Zaznaczył, że jego działania miały na celu jedynie wypracowanie kompromisowej wersji zmian w polskich lasach i nie są w żadnej mierze dyktowane kwestiami politycznymi.
Szanowni Państwo. Obserwując to co się ostatnio wydarzyło i dzieje wokół mojej osoby, stanowczo oświadczam, że NIE NALEŻĘ, NIE NALEŻAŁEM, I NIE ZAMIERZAM NALEŻEĆ do żadnej partii politycznej. Nigdy też nie sympatyzowałem ani nie zabiegałem o poparcie żadnej partii czy ugrupowania politycznego. Wszelkie moje działania miały na celu dobro lasów i szeroko pojętej ochrony przyrody z uwzględnieniem i poszanowaniem potrzeb różnych grup społecznych a także ludzi żyjących i korzystających z lasu. Wszelkie opinie jakoby moje działania, tak obecne jak i wcześniejsze, miały charakter czy też kontekst polityczny, uważam za daleko idące insynuacje. Serdecznie wszystkich pozdrawiam. Darz Bór
- czytamy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.