W Solinie i Ustrzykach Dolnych odbyła się ważna wizyta Minister Klimatu i Środowiska, Pauliny Hennig-Kloski, która na zaproszenie posła Bartosza Romowicza uczestniczyła w rozmowach dotyczących przyszłości energetycznej regionu i dalszego rozwoju lokalnych społeczności. Spotkanie zainicjowało nowe perspektywy inwestycyjne, które mogą mieć kluczowe znaczenie dla zrównoważonego rozwoju Bieszczadów.
Wizyta nad Jeziorem Solińskim
Spotkanie rozpoczęło się w Zespole Elektrowni Wodnych Solina-Myczkowce, gdzie obecni byli również wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul, posłanka Elżbieta Burkiewicz oraz prezesi Polskiej Grupy Energetycznej. Tematem rozmów była przyszłość odnawialnych źródeł energii w regionie oraz plany inwestycyjne, które mogą wzmocnić bezpieczeństwo energetyczne Podkarpacia. Bartosz Romowicz, poseł reprezentujący ten region, podkreślał, że jednym z jego priorytetów w pracy parlamentarnej stała się budowa nowej elektrowni szczytowo-pompowej na Górze Jawor.
Fot. Jerzy Żygadło/ PUW Rzeszów
Kilka miesięcy temu zaintrygowała mnie kwestia budowy kolejnej elektrowni szczytowo-pompowej, zlokalizowanej na Górze Jawor. To przede wszystkim kluczowa inwestycja na kilkadziesiąt lat
– zauważa Bartosz Romowicz.
Poseł podkreślił również, że choć projekt jest kosztowny, to jego realizacja przyniesie szereg korzyści. Przede wszystkim zwiększy produkcję zielonej energii, umożliwi bardziej efektywne wykorzystanie instalacji fotowoltaicznych przez cały dzień, stworzy nowe miejsca pracy oraz otworzy dodatkowe możliwości dla rozwoju turystyki.
Powstanie nowej elektrowni
Projekt budowy nowej elektrowni spotkał się z dużym zainteresowaniem ze strony uczestników spotkania. W uznaniu wielu ma ona szansę stać się znaczącym punktem w mapie energetycznej Polski, wspierając lokalne i krajowe cele klimatyczne oraz przyczyniając się do zwiększenia niezależności energetycznej regionu.Elektrownie szczytowo-pompowe umożliwiają magazynowanie energii pochodzącej z odnawialnych źródeł, takich jak farmy fotowoltaiczne i wiatrowe, co czyni je idealnym rozwiązaniem dla sieci elektroenergetycznych uzależnionych od tych źródeł. Technologia ta pozwala na przechowywanie nadmiaru energii w okresach niskiego zapotrzebowania i jej uwalnianie, gdy zapotrzebowanie rośnie. Działanie elektrowni szczytowo-pompowej opiera się na wykorzystaniu grawitacji do generowania energii elektrycznej – woda jest pompowana z dolnego do górnego zbiornika w czasie niskiego popytu na energię, a następnie uwalniana w okresach szczytowego zapotrzebowania, napędzając turbinę i dostarczając energię do sieci. Wyróżnia się dwa główne typy elektrowni szczytowo-pompowej: elektrownie z pętlą otwartą, korzystające z naturalnych źródeł wody oraz elektrownie z obiegiem zamkniętym, działające niezależnie od rzek. Główne zalety tej technologii to niskie koszty eksploatacji, długi okres użytkowania, minimalny wpływ na środowisko oraz zdolność do planowania produkcji energii elektrycznej.
Nowe środki na ochronę przyrody
Fot. Biuro prasowe posła Bartosza Romowicza
Kolejnym etapem wizyty było spotkanie w Ustrzykach Dolnych z samorządowcami obszaru, gdzie swoje lasy objęte moratorium ma Nadleśnictwo Bircza. Minister Paulina Hennig-Kloska ogłosiła, że samorządy, na których obszarze znajdują się tereny objęte ochroną przyrodniczą, otrzymają wsparcie finansowe. Rząd planuje przeznaczać na tak zwane subwencje ekologiczne kwotę 1,5 miliarda złotych rocznie. Środki te, skierowane na wsparcie jednostek samorządu terytorialnego, w których znajdują się tereny podlegające ochronie, mają wzmocnić lokalne inicjatywy ekologiczne i wspierać zrównoważony rozwój. Wsparcie ma trafić do gmin, powiatów oraz województw – za każdy hektar parku narodowego przewidziano 620 złotych rocznie, a za hektar rezerwatu przyrody 310 złotych. Zdaniem minister Hennig-Kloski, środki te szczególnie pomogą mniej zamożnym regionom.
Środki te są efektem przyjętego wczoraj projektu ustawy, który ma zacząć obowiązywać od stycznia przyszłego roku. „To dobra wiadomość. Dzięki temu projektowi ustawy do takich gmin jak Lutowiska, Ustrzyki Dolne czy Bircza trafią dodatkowe środki już w 2025 roku” – wyjaśnia poseł Bartosz Romowicz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.