![Bieszczady pozdrowiły Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego. Był to wyjątkowy moment [WIDEO] - Zdjęcie główne](https://static.korso.pl/wbieszczady/articles/image/1ec239e6-ae86-4870-b557-a003384b37d3)
Zakończenie Festiwalu „Granie bez Granic” w Ustrzykach Dolnych przybrało bardzo ciekawą formę. Zgromadzeni uczestnicy mieli okazję uczestniczyć w wydarzeniu wyjątkowym – wspólnym obserwowaniu przelotu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Na jej pokładzie znajdował się Sławosz Uznański‑Wiśniewski, polski astronauta, który właśnie realizuje misję kosmiczną.
Przy dobrej widoczności, około godziny 22:00 na niebie pojawił się wyraźny, biały punkt. Zebrani na placu uczestnicy festiwalu unieśli telefony i włączyli latarki, pozdrawiając astronautę krążącego 400 kilometrów nad powierzchnią Ziemi. Gest prosty, a jednocześnie głęboko symboliczny, bowiem był on wyrazem podziwu wobec polskiego udziału w badaniach kosmosu.
Kim jest Sławosz Uznański‑Wiśniewski?
Sławosz Uznański‑Wiśniewski to drugi Polak w historii, który poleciał w kosmos. Inżynier, doktor fizyki i specjalista od technologii kosmicznych, został wybrany do rezerwowej grupy astronautów Europejskiej Agencji Kosmicznej. Zanim rozpoczął szkolenia w ramach ESA, pracował jako inżynier w CERN, gdzie zajmował się systemami odporności na promieniowanie.W czerwcu 2025 roku rozpoczął swoją pierwszą misję na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Lot odbywa się w ramach programu realizowanego wspólnie przez ESA i prywatną firmę astronautyczną. Misja ta, poza oczywistym aspektem symbolicznym, ma także charakter naukowy. Sławosz Uznański-Wiśniewski wykonuje na pokładzie ISS kilkanaście eksperymentów z dziedzin takich jak medycyna, biotechnologia, nowe materiały i technologie komunikacyjne. Są to projekty przygotowane zarówno przez polskie instytuty badawcze, jak i partnerów międzynarodowych.
Karol Wójcicki i noc pod gwiazdami
Obserwacja przelotu ISS była elementem spotkania z Karolem Wójcickim, popularyzatorem astronomii, dziennikarzem naukowym i autorem znanego bloga „Z głową w gwiazdach”. Jego wieczorna prelekcja, połączona z transmisją obrazu z teleskopów i komentarzem na żywo, pozwoliła uczestnikom wydarzenia nie tylko spojrzeć w niebo, ale też lepiej zrozumieć, co tam widać.
Komentarze (0)