Grzegorz Chojna pochodzący z Lubyczy Królewskiej w województwie lubelskim przebywał wraz ze znajomymi w Polańczyku. W sobotę 8 czerwca bawili się wspólnie w jednym z klubów przy ulicy Zdrojowej, po czym w godzinach nocnych opuścili lokal. Według ustaleń z monitoringu 33-latek widziany był około 02:00 w okolicach Centralnej Bieszczadzkiej Bazy WOPR. Od tego momentu jego były nieznane. Nie powrócił do miejsca zamieszkania ani nie skontaktował się z bliskimi.
Zgłoszenie o zaginięciu wpłynęło w niedzielę (9 czerwca) po godzinie 12:00. Rozpoczęły się poszukiwania w której udział biorą lescy policjanci, Bieszczadzka Grupa GOPR, strażacy z PSP i OSP, a także psy tropiące
– informuje rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Lesku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.