Ogień strawił Wilczą Jamę w Bieszczadach, ale nie ludzką solidarność Pożar, który strawił słynną bieszczadzką karczmę Wilcza Jama w Smolniku, mógł być końcem pewnej historii. Stał się jednak początkiem niezwykłej mobilizacji ludzi dobrej woli. W ciągu zaledwie kilku dni rzesza osób ruszyła z pomocą, nie tylko finansową, ale i fizyczną. (...)