Większość drogi na Tarnicę prowadzi szlakiem niebieskim aż do przełęczy Krygowskiego (1275 m), gdzie szlak niebieski krzyżuje się ze szlakiem czerwonym. Na szczyt od przełęczy wiedzie dość krótki (około 15 minut) szlak żółty.
Od Wołosatego szlak nie nastręcza specjalnie dużuch trudności. Wiedzie po schodach, które nie są zbyt szczęśliwie skonstruowane (na około 1,5 kroku), ponieważ ciężko na nich złapać optymalny rytm marszu. Daje się to odczuć zwłaszcza przy schodzeniu (ciągle na tę samą nogę).
Tarnica ma wierzchołek ze skalnego rumoszu otoczony drewnianym ogrodzeniem. Zlokalizowany na nim jest punkt geodezyjny i krzyż (trzeci z kolei, ostatni z 2000 roku). Cała trasa ma 4,2 kilometra, czas przejścia w górę wynosi ok.2 godzin, zaś przewyższenie to 610 metrów.
Kiedy już nasycimy oczy widokami z najwyższgo po polskiej stronie bieszczadzkiego szczytu czeka nas podróż powrotna. Możemy zejść z powrotem do Wołosatego lub do Ustrzyk Górnych przez Szeroki Wierch.
A jeśli starczy nam jeszcze sił i czasu możemy zrobić "pętelkę" i udać się do Wołosatego przez Halicz i Rozsypaniec. Stamtąd będziemy mogli z góry podziwiać Dolinę Górnego Sanu.
Jeszcze w XVIII masyw górski Tarnicy i Halicza nosił nazwę Gór Niedźwiedziowych. Samo słowo Tarnica pochodzi z języka rumuńskiego (tarnita) i oznacza dosłownie "siodło. Pierwotnie tak właśnie nazywano przełęcz pod Tarnicą.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.