reklama

Planowa porażka Ciarko STS w Jastrzębiu

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Sowa

Planowa porażka Ciarko STS w Jastrzębiu - Zdjęcie główne

foto Tomasz Sowa

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Sensacyjnie rozpoczęło się spotkanie ósmej drużyny tabeli Polskiej Hokej Ligi Ciarko STS Sanok z liderem JKH GKS w Jastrzębiu. Sanoczanie prowadzili 2-1 po 20 minutach. Cały mecz jednak przegrali 2-6.
reklama

Decydująca była II tercja spotkania, w której zdobywcy Superpucharu Polski zaaplikowali gościom z Sanoka aż pięć bramek, nie tracąc przy tym żadnej.

Sanoczanie byli skazywani na porażkę z liderem Polskiej Hokej Ligi w meczu, który rozgrywany był na "Jastorze". Tylko niepoprawni optymiści mogli sądzić, że Ciarko STS zdoła coś ugrać w Jastrzębiu. I jak wielkie było zdziwienie, gdy po 69 sekundach spotkania na prowadzenie wyprowadził gości fiński napastnik Jesperi Viikilä. Gospodarze mieli sporo okazji i przewagę od początku spotkania, ale nie potrafili jej zamienić w bramki. Próbowali bez powodzenia Phillips, Hovorka, Urbanowicz i Sołtys, ale bardzo skoncentrowany od początku Patrik Spesny wychodził z opresji obronną ręką. Dopiero w dziesiątej minucie trafił dla faworytów Klimicek, gdy na ławce kar przebywał napastnik gości Bielec. Ogromna przewaga Jastrzębia i kolejne dogodne sytuacje Bryka, Hovorki, Urbanowicza i Phillipsa, ale czeski bramkarz drużyny z Podkarpacia świetnie interweniuje. W końcu przyszła 19 minuta i sanoczanie sensacyjnie wychodzą ponownie na prowadzenie. Goście grali w przewadze pięciu na trzech, a autorem bramki na 2-1 był fiński napastnik Elo. Jeszcze przed końcem I tercji bardzo korzystną sytuację zmarnował jego rodak Viikilä, który mógł podwyższyć prowadzenie gości. Po pierwszych 20 minutach Ciarko STS prowadzi ku zaskoczeniu wszystkich obserwatorów 2-1.

Na II tercję wyszła całkiem inna drużyna gospodarzy. Trener Kalaber bardzo mocno zmotywował swoich zawodników w szatni, bo w ciągu pierwszych pięciu minut II tercji znaleźli oni aż trzykrotnie sposób na 24-letniego bramkarza sanockiej drużyny. Gole dla Jastrzębia strzelali kolejno Górny, Wałęga i Klimicek. Sołtys i Sawicki trafiali też w drugich dziesięciu minutach II tercji dla faworytów. Szczególnej urody były szczególnie dwie bramki. Wyrównanie Górnego padło po efektownej akcji indywidualnej Sawickiego, który wystawił krążek na czystą pozycję obrońcy JKH GKS. Wyjątkowej urody było też trafienie Wałęgi na 3-2, który pięknym strzałem zmieścił gumę pod poprzeczką bramki strzeżonej przez Patrika Spesnego.

Sanoczanie niestety nie istnieli w tej tercji, a zmotywowani gracze gospodarzy mogli strzelić jeszcze więcej bramek ale bardzo pogodne sytuacji zmarnowali choćby bardzo aktywni w drużynie Roberta Kalabera Phillips, Kasperlik i Hovorka.

Ostatnia odsłona tego spotkania to spokojna gra i kontrola wydarzeń na lodzie drużyny Jastrzębia, która mimo wszystko miała dalej sporo okazji strzeleckich do podwyższenia wyniku. Pudłowali w bardzo korzystnych pozycjach Hovorka, Klimicek, Rac i Phillips. Po stronie Sanoka dogodne sytuacje mieli Bukowski Witan. Trzecia tercja bez bramek i końcowy wynik to 6-2 na korzyść drużyny gospodarzy. O ich przewadze i przebiegu meczu świadczyć może fakt statystyk strzałów. Na bramkę Spesnego Jastrzębie oddało aż 57 celnych uderzeń, podczas gdy Nevchatal i Marek (ten ostatni w 3 tercji) mieli okazję wykazać się swoimi umiejętnościami jedynie 26 razy.

JKH GKS Jastrzębie - Ciarko STS Sanok 6-2 (1-2, 5-0, 0-0)

 

0-1 J.Viikilä-R.Sihvonen-E.Piippo - 1:04

1-1 J.Klimicek-K.Wróbel-M.Hovorka - 9:14

1-2 E.Elo-B.Rąpała-M.Wilusz - 18:05

2-2 K.Górny-R.Sawicki - 20:20

3-2 K.Wałęga-J.Sołtys - 21:11

4-2 J.Klimicek-K.Wróbel-M.Hovorka - 25:03

5-2 J.Sołtys-M.Hovorka-J.Klimicek - 33:06

6-2 R.Sawicki-M.Bryk-K.Górny -37:39

Strzały: 57-26

Kary: 10-14

JKH GKS Jastrzębie: Nechvatal (od 40:01 Marek) - Górny, Bryk; Kasperlik, Rac, Sawicki - Sevcenko, Klimicek; Phillips, Hovorka, Wróbel - Horzelski, Jass; Sołtys, Wałęga, Paś - Kostek, Gimiński, L.Nalewajka, R.Nalewajka, Pelarczyk. Trener: Kalaber.

Ciarko STS Sanok: Spesny - Rąpała, Olearczyk; Bielec, Wilusz, Strzyżowski - Piippo, Kamienieu; Sihvonen, Viikilä, Elo - Biłas, Demkowicz; Filipek, Witan, Bukowski - Florczak, Glazer; Dobosz, Ginda, Skokan. Trener: Ćwikła.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama