W słoneczne dni nie trudno o spotkanie ze żmiją, zwłaszcza w bardziej odludnych miejscach. Jest ona jednym z czterech węży spotykanych w tym regionie i jedynym jadowitym.
Co ciekawe - żmije bardzo rzadko atakują ludzi, a kiedy już to robią, to w około 60% przypadków mowa jest o tak zwanym "suchym ukąszeniu", czyli bez wstrzykiwania jadu. Bieszczadnikowi Mariuszowi Nędzyńskiemu udało się nagrać żmiję na jednej z górskich dróg.
Zobaczcie nagranie z takiego spotkania [VIDEO]
Czytaj także: