reklama

Opowieść Jędrusia Ciupagi. Jeszcze dymią retorty...

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum Edwarda Marszałka

Opowieść Jędrusia Ciupagi. Jeszcze dymią retorty... - Zdjęcie główne

Przepiękne zdjęcie gdzie widać dym z historycznego już dziś Łopieńskiego wypału. | foto Archiwum Edwarda Marszałka

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Bieszczadzkie opowieściRetorty. Niegdyś nieodłączny element bieszczadzkiego krajobrazu
reklama

Niewiele zostało miejsc, które kultywują wiekową tradycje. Najbardziej znanym dziś wypalaczem jest Zygmunt Furdygiel. Człowiek zawsze uśmiechnięty,mający dla każdego czas. Retorty, które dzisiaj znamy zostały zaprojektowane w roku 1980 w Instytucie Użytkowania Lasu i Leśnictwa w Warszawie.

Protoplastą były zaś ziemne kopce tzw..''Mielerze". Ziemne kopce, gdzie w środku znajdowało się drewno. Wypalenie takiego węgla wymagało ogromnego doświadczenia i wprawy. Składało się na to kilkanaście czynników.

A tajemnicę przekazywano z pokolenia na pokolenie .Już w XVI wieku węgiel z Bieszczad wykorzystywano do wytopu słynnej stali damasceńskiej, której skład jest tajemnicą po dziś dzień. 

Na zdjęciu Zygmunt Furdygiel i Jędruś Ciupaga

reklama

Z bieszczadzkim pozdrowieniem Jędruś Ciupaga

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama