reklama

Jędrusiowa opowieść o cudzie w Łopience

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Asia Paś

Jędrusiowa opowieść o cudzie w Łopience - Zdjęcie główne

foto Asia Paś

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Bieszczadzkie opowieściŁopienka - wieś niegdyś tętniąca życiem.Dziś odżywa na nowo.
reklama

Wędrując polną drogą podążamy na spotkanie historii.Ta nie istniejąca dziś wieś posiada również swoje legendy.Jedną z nich chciałbym dziś przypomnieć. A zaczyna się tak.


Wydarzenie miało miejsce wówczas, gdy dziewczynka miała 7 lat. I co ważne nie potrafiła mówić. W folwarku trwały prace przy sianokosach. Słonecznego poranka matka wraz z dziewczynką poszła na folwarczną łąkę do pracy. W czasie gdy kobieta pracowała, córka bawiła się w pobliżu.

reklama

Było już upalne południe. Dziecko spragnione pochyliło się nad strumykiem by napić się wody. Wtem spostrzegła nad strumykiem dziwną jasność i zobaczyła Matkę Bożą z Dzieciątkiem. Dziewczynka przeraziła się ogromnie i krzyknęła : mamo!

Było to pierwsze słowo, które wypowiedziała po siedmiu latach, a później niezgrabnymi, ale zrozumiałymi słowami opowiedziała, co ją spotkało. Wieść o cudzie uzdrowienia rozeszła się bardzo szybko, przyciągając w to miejsce wielu ludzi.

Umieszczony przy strumyku obraz Matki Bożej stał się celem pielgrzymek. Odwiedzając to miejsce przystańcie pod starą lipą. Posłuchajcie o czym szumią konary.Może usłyszycie gwar dawnej wsi lub lipa opowie wam kolejną legendę.

reklama

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama