O poranku krajobraz wokół Jeziora Solińskiego nabiera wyjątkowego charakteru. Pierwsze promienie słońca przebijają się przez chłodne, krystalicznie czyste powietrze, malując niebo w odcieniach złota, różu i fioletu. Charakterystycznym zjawiskiem są unoszące się nad powierzchnią wody kłęby pary wodnej, które tworzą piękną atmosferę. Jest to efekt intensywnego parowania wody przy dużych różnicach temperatur pomiędzy ciepłą taflą jeziora a mroźnym powietrzem.
Mroźna, ale bezśnieżna sceneria
Choć zimowe Bieszczady najczęściej kojarzą się z ośnieżonymi szczytami i górskimi panoramami, obecne warunki pogodowe nadają krajobrazowi zupełnie innego charakteru. Nad Jeziorem Solińskim śniegu nie ma – jedynie w wyższych partiach gór można dostrzec jego niewielkie ilości. Mimo to, sceneria nie traci swojego uroku.Osadzony na trawach i gałęziach szron tworzy delikatne, srebrzyste wzory, a skute lodem fragmenty brzegów kontrastują z głębokim błękitem jeziora. Przy niskich temperaturach i braku śniegu teren wygląda surowo, ale jednocześnie niezwykle malowniczo. Poranne światło podkreśla te detale, nadając pejzażowi subtelnej magii.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.