Z początkiem listopada z rozkładu jazdy zniknęło połączenie kolejowe łączące Rzeszów z Ustrzykami Dolnymi. Decyzja została podjęta w związku z prowadzonymi robotami na odcinku od Zagórza do Ustrzyk Dolnych. Według zapowiedzi prace potrwają planowo do połowy grudnia bieżącego roku. Remont obejmuje cztery obiekty inżynieryjne na wspomnianym fragmencie trasy. Jak informują zarządcy infrastruktury, celem inwestycji jest poprawa stanu technicznego tych obiektów, zwiększenie bezpieczeństwa ruchu kolejowego oraz zapobieżenie wprowadzeniu ograniczeń prędkości w kolejnych latach.
W związku z tymczasowym zamknięciem odcinka Zagórz – Ustrzyki Dolne, kursowanie pociągów na tym fragmencie zostało zawieszone.
Połączenia z Rzeszowa do Zagórza pozostają
Choć pociągi nie dojeżdżają obecnie do Ustrzyk Dolnych, nie oznacza to całkowitego wstrzymania kursów na trasie. Jak wynika z obowiązującego rozkładu, połączenia Rzeszów – Zagórz oraz Zagórz – Rzeszów są nadal utrzymane. Do 13 grudnia 2025 roku pociągi z Rzeszowa Głównego w kierunku Zagórza – uznawanego za kolejową bramę w Bieszczady – odjeżdżają w dni powszednie o godzinie 04:57, 11:58 i 16:27. Pierwszy z nich dociera do Zagórza o 08:17, drugi o 15:42, a trzeci o 19:48.
W drogę powrotną składy wyruszają z Zagórza o 15:17 oraz 17:54, z planowym przyjazdem do Rzeszowa odpowiednio o 18:39 i 21:06. W weekendy utrzymano jedno połączenie: wyjazd z Rzeszowa o 04:57, a kurs powrotny z Zagórza o 15:24.
Kolejny etap modernizacji
Przypomnijmy, że 15 grudnia 2025 roku planowane jest rozpoczęcie modernizacji dalszego fragmentu linii 108 – na odcinku od Nowego Zagórza do Jasła. W tym czasie nie będą prowadzone roboty na trasie do Ustrzyk Dolnych, a dalej do Krościenka, jednak zamknięcie trasy przez Krosno oznacza, że komunikacja kolejowa w południowo-wschodniej części regionu pozostanie ograniczona.Choć planowany remont odcinka Zagórz–Ustrzyki ma zakończyć się w połowie grudnia, na pełne wznowienie połączeń pasażerowie będą musieli poczekać dłużej. Według wstępnych zapowiedzi, regularne kursy do Ustrzyk Dolnych mogą powrócić dopiero za około dwa lata.
Komentarze (0)