![Z Bieszczad w "świat". Lokalna inicjatywa pomocy nabiera ogólnopolskiego wymiaru [WIDEO] - Zdjęcie główne](https://static.korso.pl/wbieszczady/articles/image/f62c7149-e470-486b-a2e7-7a31d8347c1f)
Ochotnicza Straż Pożarna w Baligrodzie przypomniała, że to właśnie w tej miejscowości rozpoczęła się pomoc dla Maksa w obecnej formie. Inicjatywa narodziła się od pierwszego challenge’u, któremu towarzyszyło nagrane i udostępnione w internecie nagranie wideo. Był to symboliczny, ale bardzo konkretny impuls, który zapoczątkował kolejne działania na rzecz zbiórki środków. Z czasem do inicjatywy dołączały następne wydarzenia. Jednym z nich był Piknik Charytatywny połączony z Marszem Służb Mundurowych. Kulminacją dotychczasowych działań stał się Charytatywny Jarmark Bożonarodzeniowy, który odbył się w Baligrodzie. Każdy z tych etapów był, jak podkreślają strażacy z OSP KSRG Baligród, odpowiedzią na realną potrzebę pomocy i wyrazem solidarności lokalnej społeczności.
Zbiórka wciąż trwa
OSP KSRG Baligród zwraca uwagę, że zbiórka na rzecz Maksa nie została zakończona. Nadal prowadzona jest na portalu siepomaga.pl pod adresem:https://www.siepomaga.pl/maks-tocki
Jak podkreślają organizatorzy, do zebrania wciąż pozostaje bardzo duża kwota. Każda wpłata – niezależnie od jej wysokości – ma realne znaczenie i przybliża do osiągnięcia celu zbiórki.
Challenge wyszedł poza Bieszczady
Podczas Charytatywnego Jarmarku Bożonarodzeniowego w Baligrodzie istotny moment stanowiło wystąpienie taty Maksa, pana Roberta. To właśnie on zaprosił do udziału w challenge’u na rzecz Maksa kolejne miasta. Wśród zaproszonych znalazły się Miasto Rzeszów wraz z prezydentem Konradem Fijołkiem oraz Radą Miasta, Miasto Kraków z prezydentem Aleksandrem Miszalskim, a także Miasto Stołeczne Warszawa z prezydentem Rafałem Trzaskowskim.Ten gest nadał inicjatywie nowy wymiar i otworzył ją na zaangażowanie znacznie szerszego grona odbiorców, wykraczającego poza lokalną społeczność Bieszczad. Zaproszenie skierowane do dużych ośrodków miejskich ma na celu nie tylko zwiększenie zasięgu zbiórki, ale również dalsze budowanie łańcucha solidarności. OSP KSRG Baligród podkreśla, że jako jednostki, od których ta inicjatywa się rozpoczęła, strażacy w pełni ją popierają i wspierają. Jak zaznaczają, wierzą, że dobro, które zostało uruchomione w Baligrodzie, będzie przekazywane dalej.
Jesteśmy małą miejscowością w Bieszczadach – może w skali wielkich miast tylko punktem na mapie… ale z ogromnymi sercami, nadzieją i wiarą, że dobro wraca
– przekazują przedstawiciele OSP KSRG Baligród.
Podkreślają również, że lokalna społeczność zrobiła wszystko, co było w jej mocy, poświęcając czas, energię i zaangażowanie na organizację kolejnych działań oraz jarmarku charytatywnego.
Pałeczka przekazana dalej
Strażacy z Baligrodu zwracają uwagę, że obecnie inicjatywa wchodzi w kolejny etap.
Teraz pałeczka idzie dalej
– zaznaczają, podkreślając, że siła tej akcji polega na jej ciągłości i zdolności do angażowania kolejnych środowisk.
Jak podsumowują, historia pomocy dla Maksa pokazuje, że nawet jedna decyzja podjęta w jednym miejscu może uruchomić proces, który poruszy wielu ludzi. Baligród stał się punktem wyjścia dla inicjatywy o znacznie szerszym zasięgu, a jej dalszy rozwój zależy od gotowości kolejnych osób i instytucji do włączenia się w pomoc.
Komentarze (0)