reklama

W Bieszczadach budzą się inwazyjne gatunki obce. Pochodzą z Azji

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Marcin Scelina/Nadleśnictwo Baligród, Lasy Państwowe

W Bieszczadach budzą się inwazyjne gatunki obce. Pochodzą z Azji - Zdjęcie główne

Biedronka azjatycka | foto Marcin Scelina/Nadleśnictwo Baligród, Lasy Państwowe

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

AktualnościWraz z nadejściem cieplejszych dni przyroda budzi się do życia. Niestety, nie tylko rodzime gatunki. W Bieszczadach, podobnie jak w innych częściach Polski, pojawiają się inwazyjne gatunki obce, które mogą stanowić zagrożenie dla lokalnego ekosystemu. Jednym z nich jest biedronka azjatycka, owad, który choć wygląda niepozornie, to od lat budzi niepokój naukowców i miłośników przyrody.
reklama

Ocieplenie klimatu sprzyja rozwojowi gatunków, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu nie były spotykane w Polsce. W Bieszczadach, jak informuje Nadleśnictwo Baligród, zauważono już pierwsze oznaki aktywności biedronki azjatyckiej. Ten inwazyjny gatunek obcy zimuje w skupiskach, często ukrywając się w domach – na strychach, w szczelinach budynków, pod drewnianymi elewacjami czy w drewutniach.

Biedronka azjatycka nie jest gatunkiem rodzimym, bowiem pochodzi z centralnej i wschodniej Azji. Do Europy została celowo sprowadzona w latach 60. XX wieku jako naturalny środek do zwalczania mszyc. Początkowo uznawano ją za pożyteczną, ponieważ skutecznie eliminowała szkodniki roślin, jednak szybko okazało się, że jej obecność niesie również negatywne konsekwencje.

reklama

Jak biedronka azjatycka rozprzestrzeniła się w Europie?

Pierwsze przypadki introdukcji tego owada w Europie miały miejsce w Ukrainie (1964), na Białorusi (1968) oraz we Francji (1982). Początkowo trzymana była pod kontrolą w uprawach szklarniowych, jednak w 1991 roku zaobserwowano ją w środowisku naturalnym we Francji. Od tego momentu gatunek zaczął dynamicznie rozprzestrzeniać się na całym kontynencie. Do Polski dotarł stosunkowo niedawno. Pierwsze stwierdzenie biedronki azjatyckiej miało miejsce w 2006 roku w Poznaniu.

Obecnie można ją spotkać niemal w całym kraju. Szczególnie licznie pojawia się na terenach leśnych i podmiejskich, gdzie konkuruje z rodzimymi gatunkami biedronek.

Dlaczego biedronka azjatycka jest zagrożeniem?

Biedronka azjatycka stanowi zagrożenie dla ekosystemu z kilku powodów. Przede wszystkim wypiera rodzime gatunki, takie jak dobrze znana w Polsce biedronka siedmiokropka. Harmonia axyridis jest bardziej agresywna i skuteczniejsza w zdobywaniu pożywienia, a w trudniejszych warunkach potrafi również zjadać larwy innych biedronek, co prowadzi do stopniowego zmniejszania się populacji rodzimych gatunków. Dodatkowo, owad ten może szkodzić ludziom, szczególnie jesienią, gdy masowo szuka schronienia na zimę i przedostaje się do domów. Wydziela przy tym substancje o intensywnym, nieprzyjemnym zapachu, a kontakt z nim u niektórych osób może wywoływać reakcje alergiczne. Biedronka azjatycka stanowi również zagrożenie dla upraw. Choć początkowo została sprowadzona do Europy w celu zwalczania mszyc, z czasem okazało się, że w poszukiwaniu pożywienia może również atakować dojrzałe owoce, takie jak winogrona czy jabłka, co przyczynia się do strat w rolnictwie.

reklama

Biedronka azjatycka choć bywa uciążliwa nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla człowieka. Jej ugryzienie jest nieprzyjemne i może objawiać się zaczerwienieniem czy swędzeniem. U alergików może wywołać objawy takie jak astma, obrzęk naczyniowy czy pokrzywkę. Ale owad ten nie jest agresywny jak np. bywają osy. Biedronka nas sama nie zaatakuje, żeby ugryźć musi zostać np. przygnieciona, zdarza się też, że gryzie, kiedy ją łapiemy i zamykamy w dłoni. Nie jest też niebezpieczna dla zwierząt, choć np. kiedy kot ją przegryzie, a takie przypadki mieliśmy, toksyny, które wydziela mogą podrażnić jego przełyk

– podkreśla profesor Jacek Twardowski, kierownik Zakładu Entomologii Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu (źródło: upwr.edu.pl).

reklama

W przypadku pojawienia się tych owadów w domach warto unikać ich miażdżenia – wydzielają bowiem żółtą ciecz o intensywnym zapachu, mogącą powodować plamy na ścianach i meblach. Najlepszym rozwiązaniem jest odkurzenie ich i wyniesienie na zewnątrz.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo