Z nadejściem cieplejszych dni, w Bieszczadach pojawia się coraz częściej niepozorny, ale niezwykle ważny mieszkaniec tych gór – żmija zygzakowata. To jedyny jadowity wąż występujący na terenie Polski. Mimo złej sławy, jaką często się ją obarcza, w rzeczywistości jest to gatunek skryty i płochliwy. Człowieka unika – atakuje wyłącznie wtedy, gdy nie widzi innej drogi ucieczki. W Bieszczadach żmije mają idealne warunki do życia – preferują obrzeża lasów, podmokłe łąki, skraje ścieżek i miejsca dobrze nasłonecznione, w których mogą się wygrzewać. Są szczególnie aktywne w ciepłe dni, dlatego wraz z wiosną ich obecność staje się coraz bardziej zauważalna.
Kiedy można je spotkać?
Okres zimowego spoczynku żmii trwa od października do marca. Na powierzchnię wychodzą zwykle wczesną wiosną, gdy tylko temperatura zaczyna utrzymywać się na wyższym poziomie. Największą aktywność wykazują na przełomie kwietnia i maja – to wtedy trwa okres godowy. W jego trakcie samce staczają między sobą widowiskowe, ale bezkrwawe walki – splatają się w charakterystyczny sposób, starając się wzajemnie zdominować. Latem spotkać je można szczególnie często w nasłonecznionych miejscach, a dokładniej na nagrzanych kamieniach, polanach czy leśnych drogach. To właśnie wtedy należy zachować szczególną ostrożność.Żmija zygzakowata może przybierać różne ubarwienie – od szarego, przez odcienie brązu, aż po całkowicie czarne osobniki. Najbardziej charakterystycznym elementem jej wyglądu jest ciemny zygzak biegnący wzdłuż grzbietu – często idealnie maskujący ją wśród leśnych liści i traw. U czarnych osobników wzór może być słabo widoczny, ale istnieje inny pewny sposób identyfikacji: pionowa źrenica i czerwona tęczówka – cechy, które odróżniają ją od innych krajowych węży, posiadających źrenice okrągłe.
Pożyteczna, choć budzi strach
Wbrew powszechnemu przekonaniu, żmija zygzakowata odgrywa ważną rolę w ekosystemie. Jej obecność ogranicza populacje drobnych gryzoni, które mogą wyrządzać szkody w środowisku naturalnym oraz uprawach leśnych. Jej dieta obejmuje również żaby, jaszczurki i drobne ptaki. Lasy Państwowe przypominają, że to gatunek niezwykle pożyteczny, który powinien być chroniony, a nie tępiony. Niestety, strach i brak wiedzy sprawiają, że żmije nadal giną z rąk ludzi. Warto podkreślić: zabijanie tego gada jest bezprawne i nieuzasadnione.
Co robić po ukąszeniu?
Choć jad żmii zygzakowatej jest toksyczny, ukąszenia rzadko stanowią realne zagrożenie dla życia zdrowej osoby dorosłej. Początkowo ukąszenie może być niemal niezauważalne – dopiero po kilkunastu minutach pojawiają się ból, zawroty głowy, obrzęk czy osłabienie. Największe ryzyko związane jest z ukąszeniami dzieci, osób starszych, uczulonych na jad, a także tych, które zostały ugryzione w szyję lub twarz. Szczególną ostrożność powinny zachować również osoby będące pod wpływem alkoholu, gdyż ich organizm reaguje mniej efektywnie na toksyny.W przypadku ukąszenia należy postępować zgodnie z zasadami pierwszej pomocy:
- Nie panikować – przyspieszony puls rozprowadza jad szybciej.
- Unieruchomić kończynę na wysokości serca.
- Nie wysysać jadu, nie nacinać rany, nie stosować opaski uciskowej.
- Wezwać pomoc medyczną – w razie potrzeby podana zostanie antytoksyna.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.