Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 15:30. Funkcjonariusz posterunku policji w Polańczyku, wracając po służbie, zauważył, jak kierujący pojazdem marki Peugeot przejechał przez rondo w Polańczyku pod prąd.
Policjant udał się za pojazdem, który zatrzymał się pod sklepem. Funkcjonariusz podszedł do kierowcy peugeota i od razu wyczuł od niego alkohol. Uniemożliwił mu dalszą jazdę i wezwał policyjny patrol
- przekazuje leska komenda.
Jak ustalili mundurowi, 47-letni mieszkaniec Polańczyka był pijany. W organizmie miał ponad 3 promile alkoholu. Mężczyzna za swój czyn odpowie przed sądem.
Komentarze (0)