Ponad 190 tysięcy osób przekroczyło ukraińsko-polskie przejście graniczne w Krościenku od początku wybuchu wojny na Ukrainie. Przerażeni, zmęczeni, często podróżujący z jedną walizką uchodźcy, od razu otrzymywali pomoc od ludzi o wielkich sercach, mieszkańców małej lokalnej bieszczadzkiej społeczności, ale również wolontariuszy z całego kraju i świata.
Ogromne wsparcie po przekroczeniu granicy
Gmina Ustrzyki Dolne, jako samorząd przygraniczny stała się jednym z pierwszych miejsc do których trafiali przerażeni i zmęczeni obywatele Ukrainy. W krótkim czasie zorganizowano pomoc, która szybko zachęciła rzeszę osób do wsparcia potrzebujących. W działania włączyli się ludzie o wielkich sercach, mieszkańcy bieszczadzkiej społeczności, ale również wolontariusze z całego kraju i świata, druhowie Ochotniczych Straży Pożarnych, pracownicy i zarządzający Fundacji Bieszczadzkiej, Lokalnej Grupy Działania „Zielone Bieszczady” czy harcerze. Ponadto do pomocy z wielkim zaangażowanie włączył się Caritas, organizacje pozarządowej, Maltańska Służba Medyczna, Koła Gospodyń Wiejskich, sołectwa, żołnierze WOT, funkcjonariusze Straży Granicznej oraz prywatne firmy z kraju i ze świata.
Pokazaliście, jak wielka moc tkwi w zwykłych, a raczej niezwykłych ludziach! Dziękuję za Waszą pomoc i kłaniam się w pas. To niebywały dowód na to, jak fantastycznym społeczeństwem jesteśmy. Nie potrzeba nam spóźnionych reakcji państwa, niezdecydowanych decyzji wojewodów czy ministrów. Potrafmy reagować szybko, sprawnie i celnie, mając Wasze zaangażowanie – zaangażowanie ludzi wielkich serc. Bez Was pomoc Ukrainie by się nie udała
- mówi Bartosz Romowicz, burmistrz Ustrzyk Dolnych.
Ponad 190 tysięcy uchodźców przekroczyło granicę w Krościenku
Od 24 lutego polsko-ukraińskie przejście graniczne Krościenko-Smolnica przekroczyło ponad 190 tysięcy osób. Do Polski przybyło prawie 150 tysięcy osób w tym ponad 42 tysiące pieszo, a 41 tysięcy wyjechało w tym czasie z Polski na Ukrainę. Przejście w gminie Ustrzyki Dolne przekroczyło prawie 45 tysięcy pojazdów.
