Każdej wiosny bociany wracają z zimowisk w Afryce, pokonując tysiące kilometrów, by dotrzeć do swoich gniazd w Polsce. To jedno z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń przyrodniczych, a pierwszy zauważony bocian jest zawsze symbolem nadchodzącej wiosny. W tym roku, prawdopodobnie pierwszego bociana w Bieszczadach zaobserwowano w Mchawie, niewielkiej miejscowości położonej przy Wielkiej Pętli Bieszczadzkiej.
Bociany białe spędzają zimę głównie w Afryce Subsaharyjskiej, a ich podróż do Europy trwa od kilku tygodni do nawet dwóch miesięcy. Podczas migracji pokonują tysiące kilometrów, wykorzystując ciepłe prądy powietrzne, które pozwalają im szybować i oszczędzać energię. Powrót do Polski rozpoczyna się już w lutym, a pierwsze osobniki pojawiają się w marcu.
Symboliczny powrót
Bociany od wieków są ważnym elementem polskiego krajobrazu i kultury. Ich obecność uznawana jest za zapowiedź wiosny, urodzaju i pomyślności. W wielu regionach ich powrót jest świętowany, a mieszkańcy wypatrują pierwszych osobników z nadzieją, że przyniosą one dobrą aurę na nadchodzące miesiące.Gniazdo w Mchawie, do którego przyleciał bocian, jest jednym z wielu w Bieszczadach, jednak to właśnie ono przyciągnęło uwagę lokalnej społeczności. Wielu mieszkańców z niecierpliwością czekało na moment, gdy bociany ponownie zadomowią się na swoich stanowiskach lęgowych, co oznacza, że wiosna w Bieszczadach rozpoczyna się na dobre.
Komentarze (0)