Niektóre bieszczadzkie stacje narciarskie już w drugiej połowie listopada rozpoczęły sztuczne naśnieżanie, by jak najszybciej zaprosić na stok narciarzy i snowboardzistów. Mimo zaangażowania, w tym działaniu przeszkodziła pogoda, która przez następne dni obfitowała w dodatnią temperaturę powietrza i brak opadów.
Prawdziwa zima w Bieszczadach rozpoczęła się w nocy z soboty na niedzielę. Utrzymujący się biały puch, a dodatkowo ujemne temperatury były kluczowym czynnikiem w całym procesie przygotowań do sezonu narciarskiego. Pierwsi fani białego szaleństwa będą mogli skorzystać z szusowania już w najbliższą sobotę, 17 grudnia od godziny 09:00 w stacji Gromadzyń w Ustrzykach Dolnych.
Jak informują właściciele, wyciąg będzie otwarty codziennie od 09:00 do 20:00, jednak w Wigilię godziny pracy będą skrócone do 15:00. Jeśli chodzi o ceny, to zostaną one przekazane w najbliższych dniach.
Stacja Gromadzyń w Ustrzykach Dolnych ma do zaoferowania narciarzom trzy trasy zjazdowe o długościach 750, 800 i 900 metrów. Dodatkowo kolej linową o długości 720 metrów, wyciągi orczykowe oraz wyciągi talerzykowe. Trasy są oświetlone, sztucznie naśnieżane oraz ratrakowane. Na stacji znajduje się również szkółka narciarsko-snowboardowa, wypożyczalnia sprzętu i serwis. Komfortowa baza noclegowa, karczma, grill bar, pizzernia dopełnia kompleksową ofertę wypoczynkowo-rekreacyjną.
Stoki są zabezpieczane przez ratowników narciarskich.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.