reklama

Niedźwiedź złapany na gorącym uczynku. Podczas spaceru po cmentarzu w Wołkowyi zjadał parafinę ze zniczy [WIDEO]

Opublikowano:
Autor:

Niedźwiedź złapany na gorącym uczynku. Podczas spaceru po cmentarzu w Wołkowyi zjadał parafinę ze zniczy [WIDEO] - Zdjęcie główne

czytelnik Rafał, Paweł Dębiński

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

AktualnościTemat niedźwiedzia, który podczas ostatnich dni kwietnia, wszedł na cmentarz w Wołkowyi, w gminie w Solina, obiegł już całą Polskę. Dla osób nie mieszkających na co dzień w tym regionie, mogłaby się to wydawać niecodzienna sytuacja, jednak lokalsi zaczynają się powoli do tego przyzwyczajać. „Podczas spaceru między nagrobkami, zwierzę zjadało parafinę ze zniczy” – powiedzieli nam świadkowie tego zdarzenia.
reklama

Temat niedźwiedzia, który coraz zuchwalej pojawia się w różnych miejscowościach gminy Solina jest na przestrzeni ostatniego czasu bardzo często poruszany przez mieszkańców. Większość z nich wyraża ogromny strach i obawia się o swoje bezpieczeństwo. „Pojawiają się momenty, że boimy się wyjść chociażby przed dom, bo nie wiadomo, kiedy ten drapieżnik może się pojawić” – mówią nam mieszkańcy Wołkowyi.

Niedźwiedź nie stroni od ludzi

Zwierzę nie stroni od ludzi. Grasując między miejscowościami Bereżnica, Wołkowyja, Górzanka i Bukowiec, wkrada się do gospodarstw sporządzając ogromne straty – dewastuje kurniki, pasieki, rozwala ule. Pojawia się niemal wszędzie, od obrzeży wiosek, po ich centrum. Widziany był między innymi w bezpośrednim sąsiedztwie przedszkola w Bukowcu, a ostatnio nawet na terenie cmentarza w Wołkowyi.

reklama

Do zdarzenia doszło w czwartek 27 kwietnia, w godzinach popołudniowych. Niedźwiedź wszedł na cmentarz i przechadzał się między nagrobkami

– powiedział nam Grzegorz Dębiński, mieszkaniec gminy Solina.

Niedźwiedź złapany na gorącym uczynku

Świadkowie tego zajścia w rozmowie z portalem wBieszczady.pl, zwrócili uwagę na brak strachu niedźwiedzia przed człowiekiem i fakt, że bardzo chętnie zaglądał do zniczy i wyjadał z nich parafinę. Moment ten został uchwycony na poniższym nagraniu.

Grzegorz Dębiński poinformował, że mieszkańcy boją się, ale mimo wszystko podejmowanych jest wiele społecznych inicjatyw. Jedna z nich miała miejsce w Górzance.

Niby go płoszymy, ale on i tak ponownie wraca i szuka łatwego żeru. Gmina robi, co może, ale musimy podkreślić, że jest to dzikie zwierzę i działania ludzi ma w przysłowiowym nosie

reklama

– mówi nasz rozmówca.

Na terenie gminy grasuje więcej niż jeden niedźwiedź

Nasz rozmówca zwrócił również uwagę na fakt, że na terenie gminy Solina grasuje więcej niż jeden niedźwiedź. Dowód na to został zarejestrowany na fotopułapce.

W ciągu jednej nocy na nagraniach można było dostrzec z 5 różnych osobników. Niekiedy jest to niedźwiedzica z dwoma młodymi, następnie przychodzi kolejne zwierzę, a kilka godzin później jeszcze inny drapieżnik

– powiedział Grzegorz Dębiński.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama