![Historia o życiu i twórczości legendarnej grupy KSU. Zobaczcie zwiastun produkcji [WIDEO] - Zdjęcie główne](https://static.korso.pl/wbieszczady/articles/image/8016bc83-b73f-477c-98fb-5b690a5d7ab5)
Reżyserem oraz współautorem scenariusza filmu jest Wiesław Paluch, a w realizacji projektu uczestniczył Polski Instytut Sztuki Filmowej. Na kilka tygodni przed oficjalną premierą ukazał się zwiastun, który zapowiada emocjonującą podróż w przeszłość – do czasów, gdy młodzi ludzie, podobnie jak bohaterowie „Idź pod prąd”, odważnie stawiali opór opresyjnemu systemowi.
Historia KSU – zrodzona z buntu
„Idź pod prąd” to nie tylko film biograficzny o kultowym zespole KSU, lecz także pełen emocji i napięcia zapis narodzin punk rocka w Polsce. To opowieść o grupie młodych ludzi z niewielkiego miasteczka na południu kraju, którzy, mimo sprzeciwu otaczającego ich świata, postanowili podążać za swoją pasją. Słuchając muzyki z zagranicznych rozgłośni radiowych, Siczka i jego przyjaciele wysłali list do Radia Wolna Europa z prośbą o więcej „muzyki wolnych ludzi”. Ku ich zaskoczeniu, list został odczytany na antenie, co zapoczątkowało regularne emisje programów poświęconych muzyce punk. Dla młodych mieszkańców Ustrzyk Dolnych była to zachęta do dalszej walki o swoje miejsce na muzycznej scenie, mimo że znajdowali się daleko od wielkich centrów kultury. Jednak ich działalność zwróciła uwagę Służby Bezpieczeństwa PRL. Funkcjonariusz Jerzy Majak, zdeterminowany, by zdusić punkową rewoltę w zarodku, szybko zajął się grupą młodych buntowników. Operacja pod kryptonimem „Żyletka” miała na celu rozpracowanie zespołu i zniszczenie jego wpływów. Zamiast jednak stłumić bunt, działania SB tylko wzmocniły jego siłę, a Siczka i jego koledzy stali się symbolem oporu przeciwko komunistycznym władzom.
Od muzyki do wolności
Wiesław Paluch, reżyser filmu, zaznacza, że „Idź pod prąd” to nie tylko opowieść o muzyce, lecz także osobista historia poszukiwania tożsamości w świecie, który próbuje ją narzucić. Produkcja nie unika ukazywania trudnych momentów, w których młodzi ludzie musieli stawiać czoła nieustannej presji zarówno ze strony rodziny, jak i reżimu politycznego. To historia o dorastaniu w czasach, gdy każdy akt buntu był surowo tłumiony. Reżyser pragnął pokazać, jak Siczka, główny bohater, przeszedł od fascynacji londyńskim punk rockiem do konfrontacji z brutalną rzeczywistością PRL-u.Film wyróżnia się autentycznością, którą buduje nie tylko wiernie oddana atmosfera epoki, ale także precyzyjnie dobrana obsada. Młodzi aktorzy, tacy jak Ignacy Liss, Maciej Piotrowski, Igor Paszczyk i inni, wcielający się w role członków zespołu, potrafili uchwycić istotę postaci, które odgrywają – ich odwagę, bunt, a także lęk przed nieznanym.
Premiera i nadzieje fanów
Fot. Bartosz Krupa
Premiera „Idź pod prąd”, zaplanowana na 27 września 2024 roku, z pewnością stanie się jednym z kluczowych wydarzeń kinowych tej jesieni. Z okazji premiery filmu zespół KSU wyruszy w dużą trasę koncertową, której celem będzie nie tylko promocja produkcji, ale także uczczenie muzycznego dorobku grupy, która przez lata inspirowała kolejne pokolenia fanów rocka. Dla entuzjastów muzyki punkowej film Wiesława Palucha będzie okazją do przypomnienia sobie, jak potężne były idee, które leżały u podstaw ruchu punk. Z kolei dla młodszych widzów może być bodźcem do zgłębienia historii, która przez lata była niedoceniana, a która ma ogromne znaczenie dla rozwoju polskiej sceny muzycznej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.