reklama

Duże zainteresowanie Chatką Puchatka na Połoninie Wetlińskiej w Bieszczadach. "Wewnątrz obiektu trzeba liczyć się z tłokiem"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: BdPN

Duże zainteresowanie Chatką Puchatka na Połoninie Wetlińskiej w Bieszczadach. "Wewnątrz obiektu trzeba liczyć się z tłokiem" - Zdjęcie główne

"Chatka Puchatka' na Połoninie Wetlińskiej | foto BdPN

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Aktualności Schronisko turystyczne na Połoninie Wetlińskiej od dnia otwarcia cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Chętnych na odwiedzenie tego miejsca nie brakuje głównie podczas weekendów, kiedy na szlak wyrusza tysiące osób. W związku z tym dyrekcja Bieszczadzkiego Parku Narodowego przypomina, że pojemność obiektu jest ograniczona. „Trzeba liczyć się z tłokiem wewnątrz” – podkreślają.
reklama

W połowie września tego roku, po ponad dwóch latach prac oddano do użytku obiekt turystyczny na Połoninie Wetlińskiej. Od samego początku schronisko cieszy się ogromnym zainteresowaniem turystów, którzy przyjeżdżają z różnych stron Polski, by przekonać się osobiście, jak wygląda po gruntownej przebudowie i czy zachowało dawny klimat. Głównie w weekendy, kiedy na szlak wyruszają tłumy, we wnętrzu obiektu robi się naprawdę tłoczno. Warto przypomnieć, że jednocześnie może tam przebywać 50 osób.

Z uwagi na zaistniałą sytuację, dyrekcja Bieszczadzkiego Parku Narodowego przypomina, że dla wygody gości, na terenie wokół budynku powstały ławy na których można odpocząć. Toalety wykorzystują wodę deszczową, a ich użycie jest ograniczone, uzależnione od opadów i natężenia ruchu turystycznego.

Oszczędzajcie wodę, bo kolejna dostawa zależna jest głównie od aury. Jeśli toalety w budynku są nieczynne to korzystajcie z zewnętrznych toalet typu Toi Toi. Toalety są zlokalizowane poniżej Chatki i będą dostępne tak długo, jak będziemy w stanie wywozić z nich nieczystości

- informuje dyrekcja. 

Na przebiegu dawnego szlaku żółtego z Przełęczy Wyżnej trwa obecnie remont, otoczenie drogi jest przywracane do stanu naturalnego, a sama nawierzchnia wygładzana.

Spowoduje to dostosowanie jej dla starszych turystów, rodzin z małymi dziećmi oraz osób niepełnosprawnych. Bądźcie cierpliwi i pozwólcie nam działać, staramy się doprowadzić obiekt do pełnej sprawności, unaocznić jego historię i umożliwić noclegi spóźnionym turystom. Póki co, doceńmy że mamy gdzie się schronić i ogrzać  podczas jesiennych wędrówek

- podkreśla dyrekcja Bieszczadzkiego Parku Narodowego.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama