reklama
reklama

Chciał wjechać do Polski z fałszywymi dokumentami. Bieszczadzcy pogranicznicy nie dali się oszukać

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej

Chciał wjechać do Polski z fałszywymi dokumentami. Bieszczadzcy pogranicznicy nie dali się oszukać - Zdjęcie główne

Bieszczadzcy pogranicznicy nie dali się oszukać | foto Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

AktualnościNa podkarpackich przejściach granicznych funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej wciąż spotykają się z próbami wykorzystania fałszywych dokumentów. W ostatnich dniach uwagę zwróciły dwa incydenty, w tym jeden na przejściu granicznym w Krościenku, w powiecie bieszczadzkim, który podkreśla problem fałszerstw w regionie.
reklama

Problem z fałszywymi dokumentami na przejściach granicznych to cały czas aktualny temat. W ostatnich dniach do tego typu incydentów doszło na przejściach granicznych ochranianych przez Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej. Pierwszy z nich miał miejsce w Medyce, z kolei drugi w Krościenku.

Incydent w Medyce

Do pierwszego zdarzenia doszło na przejściu granicznym w Medyce. 33-letnia obywatelka Ukrainy, zgłaszając się do odprawy na wyjazd z Polski, przedstawiła prawo jazdy, które od razu wzbudziło wątpliwości funkcjonariuszy. Szczegółowa analiza potwierdziła fałszerstwo dokumentu.

Kobieta przyznała się do wykorzystania fałszywki i dobrowolnie poddała karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Dalszą podróż do Ukrainy kontynuowała w fotelu pasażera

reklama

– przekazuje por. SG Piotr Zakielarz, rzecznik prasowy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.

Udaremnienie fałszerstwa w Krościenku

Fot. Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej

Znacznie poważniejszy przypadek ujawniono jednak 24 czerwca na przejściu granicznym w Krościenku, w powiecie bieszczadzkim. Strażnicy graniczni odkryli, że 36-letni obywatel Białorusi posługiwał się fałszywym prawem jazdy, rzekomo wydanym przez białoruskie władze. Dokument okazał się być w całości podrobiony. Mężczyzna przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze grzywny w wysokości 2 tysięcy złotych. Z powodu braku uprawnień do prowadzenia pojazdu i niemożliwości przekazania go innej osobie, mężczyzna został zawrócony do Ukrainy.

reklama

Skala problemów z fałszywymi dokumentami

Porucznik Straży Granicznej Piotr Zakielarz informuje, że od początku 2024 roku strażnicy graniczni z Podkarpacia ujawnili ponad 600 fałszywych dokumentów, z czego przeszło sto przypadków to fałszywe prawa jazdy. Większość z tych podróbek to dokumenty rzekomo wydane w Ukrainie. Tak duża liczba fałszywych dokumentów wskazuje na skalę problemu, z którym muszą się mierzyć polskie służby graniczne.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama