Podczas kontroli na przejściu granicznym w Medyce doszło do nietypowej sytuacji. Strażnicy graniczni zatrzymali mężczyznę, który próbował opuścić Polskę, posługując się paszportem swojego znajomego. 67-letni obywatel Ukrainy tłumaczył, że przez pomyłkę zabrał nie swój dokument, lecz mimo to spróbował przekroczyć granicę.
Do kontroli zgłosił się mężczyzna, podając się za 74-letniego obywatela Ukrainy. Funkcjonariusz Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej szybko zauważył, że wizerunek w paszporcie różni się od wyglądu osoby stojącej przed nim. Po dokładniejszej analizie okazało się, że cudzoziemiec posługiwał się paszportem swojego kolegi, co potwierdzono po sprawdzeniu dokumentu. Jak wyjaśnia porucznik SG Piotr Zakielarz, rzecznik prasowy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, podczas dojazdu do granicy mężczyzna uświadomił sobie, że przez pomyłkę zabrał paszport kolegi. Postanowił jednak nie wracać po własny dokument i spróbował przekroczyć granicę, posługując się cudzym paszportem.
Dobrowolne poddanie się karze
Mimo nietypowego tłumaczenia, strażnicy graniczni jednoznacznie stwierdzili, że mężczyzna podjął próbę nielegalnego przekroczenia granicy. Za swój czyn cudzoziemiec usłyszał zarzut próby przekroczenia granicy z wykorzystaniem podstępu, na co zareagował dobrowolnym poddaniem się karze. Ostatecznie skazano go na 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Po zakończeniu procedury mężczyzna opuścił Polskę na podstawie ukraińskiego dowodu osobistego.
Rosnący problem na granicy z Ukrainą
To nie pierwszy przypadek próby przekroczenia granicy z cudzym dokumentem. Porucznik SG Piotr Zakielarz zaznacza, że tylko w 2024 roku na podkarpackich przejściach granicznych z Ukrainą odnotowano już trzynaście takich incydentów. Wszystkie dotyczyły obywateli Ukrainy, którzy próbowali posługiwać się paszportami członków rodziny lub znajomych.
Najczęściej dokumenty należały do krewnych, takich jak córki, synowie, siostry czy matki
– tłumaczy porucznik Zakielarz.
Przypadki te pokazują, że funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej na co dzień spotykają się z coraz bardziej złożonymi próbami oszukania służb na granicach.
Ustalenie tożsamości osób przekraczających granicę to jedna z podstawowych czynności realizowanych przez SG podczas odprawy.
– dodaje porucznik SG Piotr Zakielarz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.