Wkrótce bieszczadzkie żubrzyce, które początkiem kwietnia trafiły w bułgarskie Rodopy, dołączą do żyjącego tam stada. Ich zadaniem będzie nie tylko zwiększenie żywotności, ale również pozytywnie wpłynąć na tamtejszą populacje.
W kwietniu bieżącego roku trzy samice żubrów ze stada w dolinie Sanu w Nadleśnictwie Lutowiska przewieziono w bułgarskie Rodopy. Początkowo wypuszczono je do ogrodzonego wybiegu, aby mogły zaaklimatyzować się w nowym otoczeniu i przede wszystkim z pobliskim, wolno żyjącym stadem.
Przybycie nowych zwierząt to wspaniała wiadomość dla gatunku i dla dzikiej przyrody w Rodopach. Wraz z innymi populacjami roślinożerców w okolicy, rosnące stado żubrów zwiększy dostępność pożywienia dla padlinożerców, w tym sępów kasztanowych, które zespół naukowców wprowadził pod koniec kwietnia
- mówi Deli Saavedra, dyrektor ds. krajobrazów w Rewilding Europe.
Sprowadzenie w Rodopy trzech bieszczadzkich samic podniesie zmienność genetyczną i odporność populacji. Jest to bardzo istotne, ponieważ żubr to gatunek niezwykle ważny w ekosystemie, pomagający tworzyć na wpół otwarte, na wpół zalesione siedliska poprzez ich wypas i żerowanie.
Naszym długoterminowym celem jest zwiększenie liczby zwierząt i poprawa różnorodności genetycznej stada w celu stworzenia silniejszej i bardziej żywotnej grupy hodowlanej
- wyjaśnia Adi Trifonova, kierownik zespołu Rewilding Rhodopes.
Obecnie w Bieszczadach żyje ponad 700 żubrów. Działania na rzecz ich ochrony w Polsce i Europie koordynuje grupa naukowców z Instytutu Nauk o Zwierzętach SGGW pod kierunkiem profesor Wandy Olech.
Źródło i zdjęcie główne: RDLP Krosno
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.