Uśmiech na twarzach i znakomita atmosfera towarzyszyła kilkunastu osobom, które w Święto Objawienia Pańskiego, nazywanego potocznie świętem Trzech Króli, postanowili wyjść uroczystym orszakiem na Połoninę Wetlińską. Grupa przeszła żółtym szlakiem prowadzącym z Przełęczy Wyżnej do schronu turystycznego Bieszczadzkiego Parku Narodowego „Chatka Puchatka II”. Podczas marszu nie zabrakło kolęd, które następnie przeniosły się do obiektu na Hasiakowej Skale. Tam do wspólnego śpiewu włączyli się też turyści odpoczywający po wędrówce górskiej.
Bieszczadzki Orszak Trzech Króli został zorganizowany już po raz drugi. Jego organizatorem była grupa Gorących Morsów z Jarosławia.
Przejście Orszaku na Połoninę Wetlińską było niezwykłym wyzwaniem, ponieważ wymagało pokonania trudnego terenu górskiego. Jednak duch wspólnoty, jaki tam panował, sprawił, że każdy krok był nie tylko fizycznym wysiłkiem, ale także duchową podróżą, jednoczącą wszystkich uczestników. Wędrówka stanowiła także wyjątkowy sposób na odkrycie piękna zimowej przyrody Bieszczadów, dodając temu wydarzeniu niepowtarzalnego uroku i magicznej atmosfery.
Orszak Trzech Króli, który wszedł na Połoninę Wetlińską był niejako symboliczną podróżą, która przypomina o uniwersalnym przesłaniu miłości, pokoju i jedności, jakie niesie ze sobą Boże Narodzenie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.