Bezinteresowny człowiek kochający Bieszczady i ludzi. Na Niebieskie Połoniny odszedł Michał Hebda. „Duch Gór” miał 77 lat [ZDJĘCIA] Mówili o nim „Duch Gór”, bieszczadnik z krwi i kości. Przyjaciel, bezinteresowny człowiek, któremu oprócz spokoju do szczęścia nic więcej nie było potrzebne. Kochał rozmawiać z ludźmi, niezwykle przesympatyczny i miły. Swoimi opowieściami potrafił zaciekawić, a zarazem rozbawić będąc przy (...)