reklama

Bieszczady. Turyści robili sobie zdjęcia przy słupku granicznym. Zdarzenia zakończyły się mandatami [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Bieszczady. Turyści robili sobie zdjęcia przy słupku granicznym. Zdarzenia zakończyły się mandatami [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
5
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Aktualności Mandat za zdjęcie przy słupku granicznym? To możliwe, a wszystko przez przepisy, które regulują, jak blisko granicy międzypaństwowej można się znaleźć. Przekonali się o tym turyści, którzy pokusili się o taką fotografię. Do zdarzenia doszło na terenie ochranianym przez funkcjonariuszy z placówki w Czarnej Górnej, Wojtkowej oraz Korczowej.
reklama

Szczególnie w okresie wakacyjnym wzrasta liczba turystów odwiedzających Bieszczady, a tym samym osób chcących zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia przy słupku granicznym. Warto podkreślić, że takie zachowania są niezgodne z prawem. Mimo wszystko w ostatnim czasie doszło do kilku takich indycentów na terenie ochranianym przez funckjonariuszy straży granicznej z placówki w Czarnej Górnej, Wojtkowej oraz Korczowej.

Do pierwszego zdarzenia doszło w okolicach Czarnej Górnej, gdzie ujawniono młodą turystkę z Polski. Podobną sytuację odnotowali mundurowi z placówki w Wojtkowej. Na pas drogi granicznej weszła 3-osobowa rodzina. Dzień później funkcjonariusze z Korczowej podjęli czynności wobec obywatela Kanady, który również nie zastosował się do znaków znajdujących się przy granicy. W przypadku osób dorosłych wszystkie zdarzenia zakończyły się mandatami

- informuje por. SG Piotr Zakielarz, rzecznik prasowy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.

Niektóre spośród ujawnionych osób informowały mundurowych, że były po prostu ciekawe tego, jak wygląda granica.

Zakaz wejść na pas drogi granicznej

Obszar wzdłuż granicy polsko-ukraińskiej objęty jest specjalnymi zasadami poruszania się. Linię granicy państwa wyznacza (biały) monolit  znajdujący się pomiędzy słupami granicznymi Polski i Ukrainy (biało-czerwonym i drugim niebiesko-żółtym). Od monolitu do wnętrza kraju rozciąga się 15-metrowy pas drogi granicznej.Wejście na jego obszar jest zabronione i właśnie za jego przekroczenie najczęściej wręczany jest mandat. Zgodnie z kodeksem wykroczeń, nielegalne przekroczenie granicy lub wejście na pas drogi granicznej zagrożone jest karą grzywny do 500 złotych.

Legalne zdjęcie ze słupkiem można więc zrobić przeważnie z daleka. Jedynie na kilku odcinkach granicy możliwe jest legalne wejście na pas drogi granicznej. Takie miejsca to te, które pokrywają się z przebiegiem szlaków turystycznych - np. niebieski szlak prowadzący na trójstyk granic na szczycie Krzemieńca. Przejście szlakiem, a co za tym idzie również zdjęcie zrobione na tym odcinku, jest w pełni legalne. Wymaga jedynie posiadania przy sobie dokumentu tożsamości.

Takich zdarzeń na podkarpackim odcinku granicy z Ukrainą nie brakuje. Jednak należy pamiętać, że wszystkie osoby wchodzące na pas drogi granicznej będą skontrolowane przez strażników granicznych. Odwiedzającym Bieszczady i okolice przypominamy zatem o przepisach porządkowych dotyczących rejonu granicy. Wspólnie zadbajmy o bezpieczeństwo naszych granic!

- dodaje por. SG Piotr Zakielarz.

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama