reklama

Z mapą i kompasem na Manyłową

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Szlaki ścieżki bezdroża
reklama

Dziś chciałbym Was zabrać na wycieczkę na górę koło miejscowości Rabe, a mianowicie na Łysy Wierch (815 m). Na starych mapach zwany Manyłową.

To miejsce, gdzie toczyły się walki w czasie pierwszej wojny światowej.

Jak dotrzeć na Manyłową?

To bardzo proste. Jadąc z Baligrodu w kierunku Cisnej, tuż za Baligrodem skręcamy w prawo, przejeżdżamy przez most na rzece Jabłonka i dalej kierujemy się w głąb doliny potoku Rabskiego, po stronie prawej mijając ośrodki wypoczynkowe. 

Niestety, droga staje się coraz gorsza (choć spokojnie można po niej podróżować). Jest to skutkiem poruszania się po niej samochodów ciężarowych wywożących urobek z kamieniołomów. Jadąc dalej mijamy (też po stronie prawej) parking, za którym jest wjazd na pierwszy z kamieniołomów, my jedziemy cały czas drogą główną. Przejeżdżamy przez most na Rabiańskim potoku, po stronie lewej mijając leśniczówkę. Teraz możemy jechać wolniej, ponieważ już niedługo - też po stronie lewej - zobaczymy studnię.  Koniecznie się przy niej zatrzymajcie. Woda mineralna, którą możemy z tej studni zaczerpnąć ma niespotykany nigdzie indziej w Polsce skład chemiczny. Jest to woda lecznicza. Litowo – arsenowa, lekko nasycona Co2.  Warto napełnić butelkę to wodą. 

Za ujęciem wody jest poprowadzony szlak na gołoborze, jedyne takie w Bieszczadach.  Prawie idealnie po przeciwnej stronie drogi znajduje się wejście do sztolni, z której wydobywano rudę żelaza. Dziś ze względu na bezpieczeństwo - wejście jest zamknięte kratą. 

Po uzupełnieniu zapasów wody udajemy się dalej samochodem (można również pójść pieszo, ale wcześniej trzeba samochód zostawić na parkingu przed wjazdem do pierwszego kamieniołomu). Po kilku minutach, za zakrętem w prawo zobaczymy parking po prawej stronie. Tam zostawiamy samochód, by dalej kontynuować naszą wycieczkę. Teraz już pieszo. 

Wędrujemy do potoku Rabiańskiego

Dochodzimy do skrzyżowania i kierujemy się w lewo. Droga, która odbija w prawo zaprowadziłaby nas do Jeziorka Bobrowego. Po minięciu skrzyżowania idziemy drogą w kierunku przełęczy Żebrak.

Po około 10-15 minutach po lewej stronie zobaczymy miejsce, gdzie kiedyś składowano drzewo przeznaczone do wywiezienia. Przechodzimy przez byłe składowisko i dochodzimy do brzegów potoku Rabiańskiego. Po przeciwnej stronie wpada do niego niewielki potoczek, taką małą kaskadą (koniecznie musimy go znaleźć, ponieważ dalej będziemy nim szli). 

Przekraczamy potok Rabiański i udajemy się dalej korytem dopływu (nawet po opadach niski poziom wody). Po przejściu około 100 m opuszczamy potok i skręcamy ostro w lewo - zaczynamy podejście pod Manyłową. 

Podejście na Manyłową

W czasie podejścia rozglądajmy się i nie patrzymy tylko pod nogi. Chociaż warto, bo możemy na leśnej ściółce znaleźć relikty pochodzące z okresu pierwszej wojny światowej. Przed nami piękny bukowy las, który zabliźnił już swoje rany po zmaganiach wojennych, które toczyły się tutaj przed ponad 100 laty. Od tego czasu wyrosły piękne drzewa.

Manyłowa - niewybuchy
Relikty wojenne na Manyłowej/ Fot. Piotr Tabisz
 Po kilkunastu metrach napotykamy okop sprzed ponad 100 lat. Ginęli w nim żołnierze. Po dalszych kilkunastu minutach podejścia osiągniemy grań szczytową, a na niej kolejne umocnienia. Teraz kierujemy się w prawo, by dotrzeć do cmentarza żołnierzy z pierwszej wojny, którzy zginęli w czasie walk na tym terenie. Cmentarz powstał w 2021 r. (prace ekshumacyjne prowadzone są już drugi rok, znaleziono szczątki poległych, a w jednym przypadku udało się zidentyfikować poległego żołnierza).  

Wracamy tą samą ścieżką szczytową przy której spotykamy znaki szlaku, który został niedawno utworzony. Teraz poruszamy się tym szlakiem, dobrze widoczną ścieżką, która po pewnym czasie odbija ostro w prawo i zaczynamy zejście w kierunku drogi Bystre – przełęcz Żebrak. 

kapliczka-synarewo
Fot. Piotr Tabisz
Po kilkunastu minutach od naszego szlaku odchodzi znakowana ścieżka do kapliczki „Synarewo” ze źródełkiem. Woda, która z niego wypływa ma – jak głosi legenda -  cudowne właściwości. Od kapliczki wracamy tą samą drogą, do potoku Rabiańskiego i pokonujemy go po kładce. Przed nami już parking. 

Autor: Piotr Tabisz. Przewodnik

Kontakt: piotr.tabisz@gmail.com, tel. 667869134

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama