reklama

Sentymentalna podróż historyczną linią kolejową 107 i 108. Podróżni przejechali z Ustrzyk Dolnych do Komańczy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Aktualności
reklama

Po 12 latach przerwy na tor kolejowy ponownie wyjechał pociąg relacji Sanok-Ustrzyki Dolne. Inauguracyjny kurs był też częścią programu wydarzenia pod nazwą „Karpacka Przygoda. Sentymentalna podróż historyczną linią 107-108”. Podróżni przejechali z Ustrzyk Dolnych do Sanoka, a stamtąd – po przesiadce – dalej do Komańczy.

Sentymentalna podróż

„Karpacka Przygoda. Sentymentalna podróż historyczną linią 107-108” to wydarzenia, które spotkało się z pozytywnym odbiorem, o czym świadczyła pokaźna liczba uczestników. Podróżni wyruszyli z Ustrzyk Dolnych do Sanoka i stamtąd już pociągiem relacji Rzeszów - Medzilaborce mogli dojechać do Komańczy. Tam na wszystkich czekał poczęstunek przygotowany przez miejscowy Gminny Ośrodek Kultury oraz Koła Gospodyń Wiejskich. Symbolicznie Roman Bzdyk, wójt gminy Komańcza, Paweł Rysz, wicewójt oraz Krystyna Galik-Harhaj, dyrektor GOK-u przywitali zgromadzonych gości chlebem i solą, które są symbolem dobrobytu, zdrowia i trwałości.

Następnie wszyscy udali się do Klasztoru Sióstr Nazaretanek, aby zwiedzić miejsce internowania błogosławionego kardynała Stefana Wyszyńskiego i wysłuchać historii przedstawionej przez Joannę Potaczek oraz siostrę przełożoną Beatę Dzido.

Kolejnym punktem na mapie wycieczki był Zagórz. Uczestnicy udali się na wzgórze do ruin klasztoru Karmelitów Bosych, gdzie miała miejsce dalsza część uroczystości, między innymi rekonstrukcja bitwy z czasów Konfederacji Barskiej.

„Ważna rola kolei w ruchu przygranicznym”

Do kwestii uruchomienia linii kolejowej Ustrzyki Dolne - Sanok odniósł się Piotr Pilch, wicemarszałek województwa podkarpackiego, który podkreślił, że jest to istotne działanie nie tylko dla turystów, ale również mieszkańców.

Niestety, potrzeba było wojny, aby w krótkim czasie uświadomić sobie rolę i znaczenie kolei w ruchu przygranicznym. Cieszę się, że pociągi wróciły po długiej przerwie w Bieszczady, tym bardziej, że jest duża szansa, żeby zostały z nami już na stałe

- powiedział.

Marek Andruch, starosta bieszczadzki przypomniał, że o wznowienie linii kolejowej z Ustrzyk Dolnych starano się przez wiele lat. Aktualnie przejazdy mają charakter testowy, jednak są plany, by w przyszłym roku – po remoncie torowiska i zmianach w rozkładzie jazdy – pociągi kursowały codziennie.

To wielki dzień. Bez wątpienia potrzebne są jeszcze duże inwestycje, aby kolej funkcjonowała bezpiecznie, a połączenia mogły być regularne, ekologiczne i komfortowe, ale wszystko jest na dobrej drodze

- podsumowuje radna Dorota Łukaszyk.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama