Minęło jedenaście lat od momentu, kiedy tymi torami przejechał ostatni raz pociąg. Rok temu w czerwcu odbył się inauguracyjny kurs weekendowych kursów, dzięki którym można było przejechać bezpośrednio z Krakowa do Uherzec Mineralnych. Przypominamy ten dzień na zdjęciach.
Rok temu w czerwcu, po jedenastu latach na stację w Uhercach Mineralnych wjechał wakacyjny pociąg TLK „Bieszczady” relacji Kraków Główny – Łupków. Był to pierwszy z weekendowych składów spółki PKP Intercity, dzięki którym podróżni mogli dojechać w same Bieszczady. Wówczas na peronie wszystkich podróżnych przywitali między innymi: Adam Piątkowski, wójt gminy Solina, Andrzej Olesiuk, starosta leski i Jerzy Zuba, radny powiatu sanockiego i współtwórca kampanii społecznej KochamKolej.pl.
- PRZECZYTAJ TAKŻE: W Bieszczadach o podróżach po świecie i realizowaniu marzeń. Już w piątek rozpocznie się Bieszczadzki Festiwal Podróżniczy!
Z myślą o pasażerach inauguracyjnego kursu, Adam Piątkowski przygotował pamiątkowe upominki, które trafiły do najmłodszego i najstarszego pasażera oraz do największej rodziny pierwszego przejazdu. Ponadto, włodarz gminy Solina zorganizował darmowy transport busem do Soliny i Polańczyka.
Aby przejazd pociągu na tej trasie mógł dojść do skutku potrzebne było wykonanie niezbędnych prac torowych. Wymieniono między innymi 4 tysiące podkładów oraz dokonano przeglądu widoczności na przejazdach kolejowo-drogowych, a także poprawiono stan mostu w Zagórzu nad Sanem.