reklama

Przez Szeroki Wierch szedł w dresach! [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Aktualności
reklama

Około godziny 15:00 dyspozytor GOPR odebrał zgłoszenie od dwóch zaniepokojonych osób, które nie wiedziały, gdzie jest ich trzeci towarzysz wyprawy. Początkowo szli razem z Ustrzyk Górnych w kierunku Tarnicy, po czym jeden z nich podjął decyzję o powrocie. Postanowił zejść z Szerokiego Wierchu do samochodu. 

Po jakimś czasie mężczyzna, który się odłączył, zadzwonił do swoich współtowarzyszy, że jednak zmienił zdanie. Wrócił na szlak i szedł dalej Szerokim Wierchem na Tarnicę, ale się pogubił i nie wie gdzie jest

- relacjonują ratownicy.

Przez Szeroki Wierch zimą. Akcja GOPR
Fot. Bieszczadzka Grupa GOPR
Po kilku próbach nawiązania połączenia z tą osobą, udało się ustalić numer tyczki, przy której znajdował się ostatnio. Tam też wysłano ratownika na skuterze. W międzyczasie poszukiwany wrócił z powrotem na szlak i został znaleziony przez dwie niezależne osoby, poruszające się na skiturach. To oni jako pierwsi zaczęli jak mogli zabezpieczać poszkodowanego. Po dotarciu ratownika okazało się, że mężczyzna jest już w stanie hipotermii, nie może ruszać palcami u rąk, nie czuje nóg i nie ma mowy o dalszym kontynuowaniu marszu. Niedługo po tym dotarli kolejni ratownicy z niezbędnym sprzętem. 

Fot. Bieszczadzka Grupa GOPR
Po zabezpieczeniu termicznym rozpoczął się transport poszkodowanego do Ustrzyk Górnych. Na szczęście w szybkim czasie na górze pojawiło się około 10 ratowników. Akurat w tym czasie znajdowali się w pobliżu, ponieważ startowali w zawodach skiturowych "Puchar Połonin"

- kontynuują. 

Fot. Bieszczadzka Grupa GOPR
W Ustrzykach Górnych pacjent został przekazany załodze karetki z Bieszczadzkie Pogotowie Ratunkowe SP ZOZ w Sanoku.

Niestety w tym przypadku ta osoba, była kompletnie nieprzygotowana na taką wycieczkę w tych warunkach – buty budowlane, dres, brak zapasowego ubioru w plecaku, cienkie rękawice a do tego był pity alkohol

- dodają na koniec ratownicy.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama