W Komańczy znajduje się ławeczka poświęcona Jędrkowi Połoninie
Andrzej Wasilewski był dla Bieszczadów bardzo ważną osobistością. Jako jeden z pierwszych kowbojów przemierzał te tereny wzdłuż i wszerz, a szczególnie ukochał sobie obie połoniny. Niestety odszedł ponad 13 lat temu. Dzisiaj możemy go wspominać między innymi przy poświęconej mu ławeczce znajdującej się na skwerku w Komańczy.
W lipcu 2021 roku na skwerku w centrum Komańczy odsłonięto pamiątkową ławeczkę.
Ławeczka powstała z inicjatywy Andrzeja Potockiego, znanego autora wielu publikacji o Ludziach Bieszczadu, przy wsparciu Wójta Gminy Komańcza i grupy przyjaciół i znajomych.
Obiekt został wykonany przez Agnieszkę Pasek z Kuźni Skarbów z Mokrego
Autorem części projektu – „stracha na wróble” jest Ewa Wójciak.
Wykonaniem tabliczki z napisem zajął się Adam Papaj.
Andrzej Wasielewski, czyli Jędrek Połonina był w Bieszczadach i dla Bieszczadów człowiekiem wyjątkowym.
W Bieszczadach pojawił się jako siedemnastolatek w 1966 roku.
Zginął w Komańczy 4 września 1995 roku potrącony przez samochód.
Zginął w Komańczy 4 września 1995 roku potrącony przez samochód.
W Kulasznem znajduje się jego grób, a na nim osobliwy krzyż zrobiony z końskich podków.
W Kulasznem znajduje się jego grób, a na nim osobliwy krzyż zrobiony z końskich podków.