Kiedyś Bieszczady naszpikowane były upiorami. To czy ktoś jest upiorem było wiadome już w dniu jego narodzin, ponieważ osoby z taką duszą naznaczone były czarcim piętnem. W niektórych wsiach prawie wszyscy mieszkańcy po śmierci zostawali zjawami. O legendach z tym związanych postanowił opowiedzieć Marcin Zakrzewski z kanału Legendy i klechdy polskie.
Legendy i klechdy polskie, to seria opowiadań audio, które przybliżają historię naszego narodu. Lokalne wierzenia, słowne przekazy, które słyszeliśmy w dzieciństwie – teraz w nowej, dźwiękowej formie.
- PRZECZYTAJ TAKŻE: Bieszczadzkie żubry kończą aklimatyzację w bułgarskich Rodopach. Wkrótce dołączą do stada
Bieszczadzkie upiory
W najnowszym odcinku formatu autor przybliża historię pewnego gospodarza, który wiedział, że ma czarcią duszę. Był to człowiek dobry z natury, więc postanowił, że upiorem nie zostanie. A jak chciał tego dokonać? Odpowiedź znajduje się w powyższym materiale.