reklama

Historia starej fotografii. Lutowiska

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: oprac. Rozrzuceni po stepach

Historia starej fotografii. Lutowiska - Zdjęcie główne

Lutowiska | foto oprac. Rozrzuceni po stepach

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Bieszczadzkie dzieje Na starej fotografii zobaczyć możemy Lutowiska z początku XX w., czyli z czasów gdy tereny te stanowiły część austro-węgierskiej Galicji. Widzimy na niej centralną część dawnej wsi Lutowiska.
reklama

Widzimy na niej centralną część dawnej wsi Lutowiska.

Historia starej fotografii wg Zbigniewa Maja

Dla wyjaśnienia, pierwotna wieś Lutowiska (zanim lokowano na jej terenie miasto) obejmowała części wsi, nazwane później Posadą Dolną i Posadą Górną. Nazwy te mogą wydawać się nieco mylące, bowiem Posada Dolna ulokowana była (i jest) wysoko na grzbiecie opadającym od strony potężnego masywu Otrytu. Posada Górna natomiast, chociaż położona nieco niżej, zajmuje (zgodnie z nazwą) górną część przepływającego przez Lutowiska potoku, toteż nazwa ta wydaje się być prawidłową.

Zatem pisząc, że oglądamy centralną część Lutowisk nie miałem na myśli miasteczka, gdyż w jego centrum znajdował się rynek, a w zasadzie dwa rynki, lecz pierwotną wieś. Cerkiew znajdowała się bowiem w pewnym (niewielkim) oddaleniu od centrum miasteczka. 

Historia Lutowisk

Wieś powstała w XVI w. na terenie starszej wsi Żurawin, istniejącej już w pierwszej połowie XV w. Nazwa wsi nawiązuje do miejsca letniego wypasu bydła, zwanego przez miejscową ludność Litowysko. Zanim lokowano wieś, tutaj właśnie, u podnóża Otrytu, mieszkańcy Żurawina wypasali swoje zwierzęta. Oczywiście wypasano tutaj część zwierząt, reszta (głównie młode sztuki) wypasano na istniejących już wtedy pastwiskach górskich, zwanych połoninami.

Położenie wsi przy węźle szlaków spowodowało, że w pierwszej połowie XVIII w. jej właściciele Urbańscy, wystarali się o uzyskanie dla miejscowości praw miejskich. Ważna droga wiodła tędy od przełęczy Beskid na północ, z odgałęzieniem (w Smolniku) na zachód, doliną Sanu. Inne odgałęzienie wiodło na wschód do Chaszczowa i Łomnej. I rzeczywiście, położenie miasteczka sprzyjało jego rozwojowi, chociaż zawsze było niewielkim miastem.

Centrum miasteczka (dwa obszerne rynki), zwanego początkowo Urbanice, znajdowało się na prawo od widocznego na fotografii wzgórza cerkiewnego. Dawną wieś podzielono na trzy części. Pozostałe po lokacji miasteczka części wiejskie miejscowości nazwano Posadą Dolną i Posadą Górną. Na zdjęciu, po lewej jego stronie, widzimy pierwsze domostwa należące już do Posady Dolnej. Posada Górna rozciągała się na północ od miasteczka, w kierunku wzgórza Berdo. 

Lutowiska w obliczu zmiany granic

Lutowiska w okresie swej świetności słynęły z jarmarków, na których handlowano wołami wypasanymi na okolicznych połoninach. Kres dawnemu miasteczku położyła II wojna światowa, gdy Niemcy zniszczyli całą niemal jego drewnianą zabudowę i wymordowali miejscowych Żydów. Po drugiej wojnie miejscowość należała do ZSRR. W roku 1951 na mocy tzw. umowy o korekcie granic wywieziono pozostałą tutaj jeszcze ludność (także tą z okolicznych wiosek) daleko w głąb Ukrainy, aż do obwodów – chersońskiego i odeskiego.

Niewiele pozostało z dawnego miasteczka. Trudno byłoby dzisiaj odwiedzającym miejscowość turystom domyślić się nawet gdzie zlokalizowana była zabudowa miejska z dwoma rynkami.

Niewiele pozostało też z dawnej zabudowy Posad lutowiskich. Jedynie pojedyncze zachowane jeszcze chaty pozwalają nam domyślić się jak wyglądały obydwie Posady jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Jeszcze przed kilkunastu laty miałem możliwość obserwowania jak niszczone były resztki starej zabudowy. Mieszkaniec jednej z chat bojkowskich odcinał stopniowo belki z drugiego jej końca, by zdobyć drewno na opał. Po pewnym czasie pozostała tylko niewielka jej część (dawna izba mieszkalna). Trudno było mi zrozumieć, dlaczego popodpierana prymitywnie kołkami, chata ta stoi nadal. Dzisiaj już nie ma po niej śladu.

Cerkiew p.w. św Michała Archanioła

Zwróćmy uwagę na górującą nad okolicą cerkiew p.w. św. Michała Archanioła, z końca XIX w. Zapamiętałem tą cerkiew ze swojej pierwszej wycieczki, gdy podróżowałem z moim Tatą do Krywki przez Lutowiska w 1971 r. Ta piękna świątynia, dumnie wznosząca się nad okolicą, rzucała się w oczy każdemu, kto wjeżdżał do tej miejscowości od strony Ustrzyk Górnych. Stała na wzniesieniu powyżej cmentarza, w otoczeniu dorodnych lip aż do końca lat 70. XX w. Potem rozebrano świątynię z zamiarem jej przeniesienia i rekonstrukcji w Dwerniku.

Przeniesiono jednak tylko materiał z rozebranej cerkwi, budując z niego obiekt w swojej architekturze nawet w niewielkim stopniu nieprzypominający lutowiskiej cerkwi. Aż trudno zrozumieć, dlaczego kościół w Dwerniku uważany jest za zabytek.

Warto też zwrócić uwagę na jeden jeszcze, bardzo istotny szczegół. Widoczny na fotografii, na pierwszym jej planie obiekt, to prowizoryczna kaplica rzymskokatolicka, zbudowana pod koniec XIX w. Służyła ona miejscowej społeczności tego wyznania aż do poświęcenia nowego, istniejącego do dziś, murowanego kościoła, co nastąpiło w 1923 r. Stała ona tuż obok drogi od strony Żurawina jako pierwsza budowla po prawej jej stronie, przy wjeździe do Lutowisk.

Autor: Zbigniew Maj

Źródło zdjęcia: "Rozrzuceni po stepach". Opracowanie Natali Klasztornej.Iwano-Frankowsk 2013

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama