- W miejscowości Płonna powstał kolejny mural autorstwa Arkadiusza Andrejkowa. Tym razem sanocki malarz, stworzył dzieło ukazujące Stefana Dymitera.
- Słynny "Kororo" to polski uliczny skrzypek. Swoją popularność zyskał, dzięki wieloletniemu koncertowaniu na ulicach Krakowa.
- Murale Arkadiusza Andrejkowa można spotkać zarówno w Bieszczadach, Beskidzie Niskim, jak i w wielu miejscach w Polsce.
Realizowany projekt ma za zadanie przywrócić pamięci o wybitnych osobach wywodzących się z tych terenów.
CZYTAJ TAKŻE: Niezwykłe drzewa na jednym z bieszczadzkich szczytów
Kim był Stefan Dymiter?
To jeden z najsłynniejszych polski ulicznych skrzypków. Swoją popularność zyskał, dzięki wieloletniemu koncertowaniu na ulicach Krakowa. Najczęściej można było go spotkać przy ulicy Floriańskiej, gdzie umilał czas nie tylko mieszkańcom, ale także turystom. Współpracował też z innymi muzykami, w tym z Piwnicą Pod Baranami. Legenda i sława „Kororo” jest wciąż żywa, a dźwięki jego skrzypiec brzmią do dzisiaj w krakowskim powietrzu.Pochodził z romskiej rodziny, mieszkającej w Płonnej, w tzw. „Łazoku na Połonky”. Pod koniec 1944 roku rodzina Dymiterów, cudem ocalała z pożogi wojennej wyjechała, dzieląc późniejszy los pozostałych mieszkańców wsi. W wyniku choroby, Stefan od dziecka był niepełnosprawny, lecz już jako mały chłopiec objawił swój niezwykły talent muzyczny, by jako dorosły skrzypek osiągnąć w tej dziedzinie wirtuozerię.
Niezwykłe umiejętności Stefana Dymitera podziwiał i docenił nawet światowej sławy skrzypek Yehudi Menuhin, a dyrektor Filharmonii Krakowskiej zaprosił ulicznego skrzypka na swoją scenę. Artysta zmarł 26 października 2002 roku w Krakowie i zgodnie ze swoim życzeniem spoczął w Kowarach na Dolnym Śląsku.
Mural Stefana Dymitera to kolejne dzieło Arkadiusza Andrejkowa
Arkadiusz Andrejkow urodził się w Sanoku w 1985 roku. Jest absolwentem Wydziału Sztuki Uniwersytetu Rzeszowskiego, gdzie w 2010 roku uzyskał dyplom w pracowni malarstwa Marka Pokrywki. Jak sam zauważa, malarstwo i street art to jego pasja i źródło utrzymania. Arkadiusz Andrejkow w 2017 roku otrzymał stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego na realizację projektu „Cichy Memoriał”. Brał udział w kilkunastu wystawach indywidualnych i kilkudziesięciu zbiorowych na terenie całego kraju.Murale słynnego sanockiego malarza można spotkać zarówno w Bieszczadach, Beskidzie Niskim, jak i w wielu miejscach w Polsce. Jednym z najnowszych dzieł Arkadiusz Andrejkowa jest mural w Ustrzykach Dolnych, który przedstawia Kresowianki z Bełza. „Kobiety wraz z 1097 innymi rodzinami zostały w 1951 roku przymusowo wysiedlone z tak zwanych Grzędów Sokalskiej w Bieszczady i na ziemię ustrzycką” – informuje autor.
Od ponad dwóch tygodni w sanockim skansenie można również podziwiać deskal przedstawiający bojkowską parę. Powstał on na podstawie fotografii, którą w 1936 roku wykonał Roman Rainfuss w miejscowości Sianki.
Autor: Kamil Mielnikiewicz
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.