„Bokiem drogi być może ku gawrze” – tak swój jeden z najnowszych wpisów na profilu Nadleśnictwa Baligród w mediach społecznościowych skomentował Kazimierz Nóżka. Leśnik opublikował nagranie leśnej drogi i pobocza na którym leżał jeszcze śnieg. To właśnie na białej nawierzchni widoczne były ślady małego niedźwiedzia. Jak zauważa, tropy wskazywały na to misie przechodziły tamtędy kilka godzin wcześniej.
Pamiętajcie, że tam, gdzie są tropy małych niedźwiadków, to w niedalekiej odległości musi podążać też matka. Bądźcie czujni. Jeżeli zauważycie świeże ślady nie maszerujcie za nimi dla własnego bezpieczeństwa
- ostrzega Kazimierz Nóżka.
Jak radzą leśnicy, w razie spotkania z niedźwiedziem nie należy wpadać w panikę, nie wolno raptownie uciekać. W takich momentach trzeba zacząć głośno mówić, śpiewać czy też klaskać w dłonie.
Zatrzymajcie się w miejscu, możecie też unieść ręce ponad głowę. Jeżeli niedźwiedź nie zniknie w lesie lub zaroślach wycofajcie się spokojnie. Jeśli jest on bardzo blisko, trzeba rzucić się twarzą do ziemi i osłonić dłońmi głowę. Leżącego zazwyczaj zwierzę nie atakuje
- doradzają leśnicy, którzy już wielokrotnie spotykali się z niedźwiedziami, wychodząc z tych spotkań bez szwanku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.