reklama

Szkolenie psów ratowniczych w Równi. Czworonogi będzie można spotkać w pobliskich lasach. Co wtedy zrobić?

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: GOPR Bieszczady

Szkolenie psów ratowniczych w Równi. Czworonogi będzie można spotkać w pobliskich lasach. Co wtedy zrobić? - Zdjęcie główne

Szkolenie psów | foto GOPR Bieszczady

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

AktualnościW najbliższą sobotę i niedzielę, w okolicy Centrum Szkoleniowego SOS na ratunek w Równi, niedaleko Ustrzyk Dolnych odbędzie się szkolenie psów ratowniczych Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz STORAT pod kątem poszukiwania osób zaginionych.
reklama

W związku z planowanym szkoleniem dla psów, Bieszczadzki GOPR wydał specjalny komunikat. Podczas najbliższego weekendu istnieje możliwość napotkania w lasach na północnych stokach Żukowa oraz południowych stokach Gromadzynie – na zachód w linii od kościoła w Równi – samowolnie biegających czworonogów. 

W rzeczywistości jednak psy w takim przypadku będą przeszukiwały teren

- informują goprowcy.

Spotkanie z psem w lesie. Co zrobić?

W przypadku spotkania ze zwierzęciem, najprawdopodobniej zacznie on szczekać lub warować. To dla psa przewodnika informacja o odnalezieniu osoby, a nie próba ataku. Nie należy panikować.

Wszystkie psy GOPR i STORAT podczas przeszukiwania terenu są oznaczone specjalnymi kamizelkami. Przechodzą one specjalistyczne szkolenia i są łagodnie nastawione do człowieka

reklama

 - dodają ratownicy.

Pomoc psów w akcjach ratunkowych jest niezastąpiona

Na przestrzeni ostatnich 6 miesięcy, ratownicy brali udział w kilkunastu wyprawach poszukiwawczych i niemal we wszystkich działaniach wykorzystano psy. Jedna z takich akcji miała miejsce w sierpniu bieżącego roku w Stefkowej. Przypomnijmy. 68-latek wyszedł wraz ze swoim psem na grzyby i do wieczora nie powrócił do domu. Pomimo tego, iż telefon był włączony i w zasięgu, mężczyzna nie odbierał. 

Zanim na miejsce zdarzenia dotarli ratownicy bieszczadzkiego GOPR-u, mieszkańcy Stefkowej oraz strażacy ochotnicy przeszukali już potencjalne miejsca, w które mężczyzna mógł się udać na grzybobranie. Do akcji włączyli się również policjanci z Leska, w tym jeden przewodnik z psem tropiącym oraz funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, którzy do poszukiwań użyli noktowizji. Teren przeszukano również za pomocą statków bezzałogowych z kamerą termowizyjną. 

reklama

Po kilku godzinach poszukiwań pies Chilly odnalazł ciało zaginionego mężczyzny w przeszukiwanym sektorze.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama