![Nie wszystkie niedźwiedzie w Bieszczadach śpią. W okolicach Lutowisk spotkano matkę z młodymi [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne](https://static.korso.pl/galleries/105b97b9-ea9d-4bae-b645-21099c4229e7)
W okolicach Lutowisk zaobserwowano w ostatnich dniach tropy niedźwiedzi. Okazało się, że jest to matka z dwoma małymi niedźwiadkami. Warto pamiętać, że te drapieżniki nigdy nie przesypiają całej zimy, ale w dłuższą drzemkę zapadają, gdy w górach leży około jednego metra śniegu, a termometry przez kilka dni pokazują temperatury znacznie poniżej zera.
Wszyscy miłośnicy gór powinni pamiętać, że niedźwiedzie wyczuwając obecność człowieka zazwyczaj unikają korzystania z wytyczonych tras, jednak należy wziąć pod uwagę apele i wędrując po górach nie schodzić z wytyczonych ścieżek. Głodny lub przestraszony niedźwiedź może być niebezpieczny dla ludzi – zwłaszcza w razie niespodziewanego spotkania lub w chwili, gdy uzna, że jego potomstwo jest zagrożone.
Niedźwiedzie brunatne to największe drapieżniki lądowe w Polsce. Jeden osobnik może osiągać nawet 2,5 metra długości, a ciężar jego ciała przekroczyć 300 kilogramów. Mimo dużych rozmiarów, na krótkich odcinkach niedźwiedź może biec z prędkością nawet 65 km/h. Potrafi też pływać i wspinać się wysoko w górach. Jest wszystkożerny, ale najczęściej zjada rośliny. Jego menu zmienia się w ciągu roku, późnym latem żywi się głównie malinami i owocami borówki czarnej (czarnej jagody).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.