W Wydziale Kryminalnym Komendy Powiatowej Policji w Lesku pracują funkcjonariusze specjalizujący się w poszukiwaniach, zarówno osób zaginionych, jak i tych, którzy celowo ukrywają się przed wymiarem sprawiedliwości. W wielu przypadkach są to skazani, którzy powinni odbywać kary pozbawienia wolności, ale z różnych powodów nie stawili się w zakładach karnych i próbują uniknąć odpowiedzialności. Tak było również w przypadku 47-letniego mieszkańca powiatu leskiego, który miał do odbycia 120 dni kary pozbawienia wolności za oszustwa. Mężczyzna nie zgłosił się do zakładu karnego, dlatego sąd wydał za nim list gończy.
Ukrywał się daleko od domu
Śledczy z Leska, prowadząc działania operacyjne, ustalili, że poszukiwany prawdopodobnie przebywa w małej miejscowości w powiecie bielskim, na terenie województwa śląskiego. Nie przebywał w rodzinnym regionie, unikał kontaktów, zmieniał miejsce pobytu – wszystko po to, by nie zostać namierzonym.Policjanci z Leska, współpracując z funkcjonariuszami z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, przygotowali plan zatrzymania. W ubiegłym tygodniu, gdy tylko nadarzyła się okazja, funkcjonariusze pojawili się w miejscu ukrywania się mężczyzny.
Zatrzymanie pod domem. Był kompletnie zaskoczony
Policjanci uderzyli szybko i skutecznie. Gdy 47-latek wychodził z domu, został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Nie spodziewał się, że policjanci z Bieszczadów odnajdą go setki kilometrów od miejsca zamieszkania. Po zatrzymaniu został przewieziony do zakładu karnego, gdzie odbędzie zasądzoną wcześniej karę.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.